List Elżbiety II na aukcji w Niemczech. Dotyczył wielkiej pasji królowej
Zmarła we wrześniu tego roku Elżbieta II była znana ze swojej miłości do koni. I to właśnie tej pasji monarchini dotyczy dwustronicowy list, który trafił na aukcję w Leinfelden-Echterdingen koło Stuttgartu. Został on napisany w Wielkiej Brytanii w 1966 roku. Królowa zaadresowała go do jednego z londyńskich hoteli, w którym akurat przebywała jego adresatka - Etti Plesch, czyli Maria Hrabina von Wurmbrand-Stuppach, wielka pasjonatka jeździectwa, a jednocześnie żona zamożnego węgierskiego prawnika.
Elżbieta II wyraziła w nim zachwyt pięknym zdjęciem koni, które od małżeństwa Pleschów otrzymała na święta Bożego Narodzenia. Podkreśliła też, że najważniejszą cnotą w hodowli koni jest cierpliwość. "I odrobina szczęścia" – dodała.
Swój list podpisała "Elizabeth R".
List królowej Elżbiety. Jak trafił do Niemiec?
Etti Plesch, choć na co dzień mieszkała w Monako, często przyjeżdżała do Niemiec, gdzie miała mieszkanie w Baden-Baden. Okazją do odwiedzania ojczyzny były oczywiście ważne wyścigi konne. Po jej śmierci, jedna z zatrudnionych u niej pracownic, przyszła do domu aukcyjnego w Leinfelden-Echterdingen. I to właśnie w ten sposób ta adresowana do Londynu niezwykła pamiątka po brytyjskiej monarchini trafiła do Niemiec.
Cena wywoławcza listu wynosiła 2600 euro. Jak poinformował w sobotę dom aukcyjny, szczęśliwa nabywczyni zapłaciła za niego 8300 euro.
dw.com

dś