Spis treści
Niepodległość Palestyny - radość Hamasu
Natychmiast po ogłoszeniu decyzji o uznaniu niepodległości państwa palestyńskiego władze izraelskie poleciły ambasadorom trzech europejskich krajów opuszczenie Izraela.
Cieszą się natomiast Palestyńczycy. - Uznanie Palestyny za państwo to moment historyczny, który jest drogą do stabilności, bezpieczeństwa i pokoju w regionie - oświadczyła Organizacja Wyzwolenia Palestyny.
Husajn Al-Szejk, sekretarz generalny Komitetu Wykonawczego OWP, napisał na platformie X, że to "historyczne momenty, w których wolny świat triumfuje (...) po długich dziesięcioleciach palestyńskiej walki narodowej, cierpień, bólu, rasizmu, morderstw, ucisku, znęcania się i zniszczenia, jakim poddawany był naród palestyński".
Przedstawiciel Hamasu Basem Naim powiedział w wywiadzie udzielonym AFP, że to palestyński "odważny opór" doprowadził do tego, że Norwegia, Irlandia i Hiszpania uznały Palestynę za państwo.
Skoordynowana akcja uznania niepodległości Palestyny
Decyzję o uznaniu niepodległości Palestyny trzy europejskie kraje, z których Irlandia i Hiszpania należą do Unii Europejskiej, podjęły w uzgodnieniu i ogłosiły jeden po drugim w odstępie godziny.
Najpierw uczynił to premier Norwegii Jonas Gahr Store, następnie premier Irlandii Simon Harris oraz premier Hiszpanii Pedro Sanchez.
W obecnej chwili najważniejszym jest podtrzymywać i wspierać jedyne możliwe polityczne rozwiązanie zarówno dla Izraelczyków, jak i Palestyńczyków - współistnienie obok siebie dwóch niepodległych państw, żyjących w pokoju i bezpieczeństwie - powiedział premier Hiszpanii podczas porannej konferencji prasowej.
Politycy zaapelowali do innych krajów, by uczyniły podobny gest. Jeszcze w środę rósł nacisk polityczny na władze Belgii, by również uznały niepodległość Palestyny.
Niepodległość Palestyny w opiniach ekspertów
Eksperci podkreślają, że decyzja trzech krajów nie ma większego znaczenia praktycznego. Nie ma bowiem szans na to, aby cała Unia Europejska uznała obecnie niepodległość Palestyny.
Amerykańska telewizja CNN zauważa natomiast, że decyzja trzech krajów oznacza, iż Europa zaczęła się poważniej interesować konfliktem palestyńsko-izraelskim.
Szef Norweskiej Rady ds. Uchodźców Jan Egeland powiedział w rozmowie z PAP, że uznanie niepodległości Palestyny powinno mieć miejsce już dawno temu. Według Egelanda, który piastował też funkcję negocjatora w konflikcie bliskowschodnim, dla działalności humanitarnej w tym regionie niezbędne jest istnienie dwóch państw. Zgadzają się z tym nawet Stany Zjednoczone już od 1993 roku.
Izrael: Wysyłają sygnał, że terroryzm popłaca
Zgodnie z oczekiwaniami decyzję Norwegii, Irlandii i Hiszpanii potępiły władze Izraela. Polecono opuścić kraj ambasadorom tych państw, a minister spraw zagranicznych Izraela Alex Katz powiedział jeszcze przed ogłoszeniem decyzji trzech krajów, że "Irlandia i Norwegia zamierzają dziś wysłać wiadomość do Palestyńczyków i całego świata: terroryzm popłaca".
Jak informuje dziennik "The Times", Katz dodał, że decyzja Norwegii, Irlandii i Hiszpanii może utrudnić wysiłki mające na celu powrót izraelskich zakładników z Gazy i zmniejszyć prawdopodobieństwo zawieszenia broni poprzez „wzmocnienie Hamasu i irańskich dżihadystów, co podważa szansę na pokój i kwestionuje prawo Izraela do samoobrony”.