Wojna w Libanie. Iran nie chce starcia z Izraelem. Jak może pomóc Hezbollahowi?

Grzegorz Kuczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Iran nie wykazuje chęci, by bezpośrednio angażować się w wojnę jego kluczowego sojusznika Hezbollahu z Izraelem. Ma natomiast inne opcje, by zaszkodzić państwu żydowskiemu. Problem w tym, że żadna z nich nie jest na tyle mocna, by powstrzymać Izrael przed kolejnymi ciosami nokautującymi Hezbollah.

SPIS TREŚCI

Iran nie wyśle sił zbrojnych do Libanu lub Strefy Gazy w celu konfrontacji z Izraelem, poinformowało w poniedziałek ministerstwo spraw zagranicznych tego kraju.

- Nie ma potrzeby wysyłania dodatkowych lub ochotniczych sił Islamskiej Republiki Iranu - powiedział rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Nasser Kanani, dodając, że Liban i bojownicy na terytoriach palestyńskich „mają zdolność i siłę, by bronić się przed agresją”. Kanani obiecał jednak, że Izrael „nie pozostanie bez nagany i kary za zbrodnie popełnione przeciwko irańskiemu narodowi, personelowi wojskowemu i siłom oporu”.

Najwyższy Przywódca Ajatollah Ali Chamenei, który ma ostatnie słowo we wszystkich sprawach państwowych, obiecał, że śmierć Nasrallaha „nie pójdzie na marne”, a pierwszy wiceprezydent Mohammad Reza Aref powiedział, że przyniesie to „zniszczenie” Izraela. Mocne słowa, ale co tak naprawdę Iran może zrobić?

Iran bezradny?

Iran nie jest w stanie interweniować w trwający konflikt między Izraelem a Hezbollahem w sposób, który znacząco wpłynąłby na wynik starcia. Reżim ajatollahów do tej pory wskazywał, że nie dąży do bezpośredniej interwencji, nawet po śmierci Nasrallaha. Iran może zdecydować się na interwencję dopiero wtedy, gdy uzna, że celem Izraela w Libanie jest znaczna całkowite pokonanie czy wręcz zniszczenie Hezbollahu, jednego z głównych regionalnych sojuszników Teheranu. Tymczasem decyzje gabinetu bezpieczeństwa Izraela wskazują, że państwo to zaakceptowało ryzyko, że Iran może bezpośrednio interweniować w konflikcie.

Iran dysponuje jednak niewielkim potencjałem wojskowym, który mógłby wpłynąć na wynik konfliktu, nawet jeśli miałby interweniować bezpośrednio. Już wiosenny zmasowany atak rakietowo-dronowy zakończył się fiaskiem. A lotnictwo Iran ma bardzo słabe. Ale może sięgnąć po inne środki, aby zaszkodzić interesom Izraela i USA.

Opcja nr 1? Odwet Izraela byłby okrutny

Jedna z opcji to zakrojony na szeroką skalę atak z użyciem dronów i rakiet wymierzony w Izrael. Ale Teheran wydaje się być niechętny takiemu scenariuszowi. Wszak to ryzyko dużego izraelskiego ataku odwetowego na terytorium Iranu. Teheran niedawno odrzucił prośbę Hezbollahu o przeprowadzenie bezpośredniego ataku na Izrael, stwierdzając, że „czas nie był odpowiedni”.

Administracja Bidena niedawno ostrzegła Iran za pośrednictwem nieokreślonego kraju trzeciego, że prawdopodobnie nie będzie w stanie „powstrzymać” Izraela, jeśli Iran przeprowadzi bezpośredni atak na Izrael, że Izrael przeprowadzi „szerszy i większy” atak na Iran niż w kwietniu 2024 r.

Terror i ataki na USA? To nie zatrzyma Izraela

Inna opcja Iranu to nasilenie prób zamachów na wyższych urzędników izraelskich. Szin Bet ogłosił 30 września, że Iran „znacząco” zwiększył swoje wysiłki w celu przeprowadzenia zamachów w Izraelu. Izraelski kontrwywiad stwierdził, że ostatnio udaremnił kilka irańskich planów zamachów, w tym takie, które były na „zaawansowanym etapie” planowania.

Iran mógłby też zarządzić ataki wymierzone w siły amerykańskie w Iraku i Syrii, aby spróbować zmusić Stany Zjednoczone do wywarcia presji na Izrael, by ten wstrzymał swoje operacje w Libanie. Reżim irański działał wcześniej w oparciu o teorię, że może zmusić USA do zmiany zachowania Izraela, jeśli Iran zaszkodzi amerykańskim interesom. Tyle że Izrael działa niezależnie od Stanów Zjednoczonych, a zatem wspierane przez Iran ataki wymierzone w siły USA na Bliskim Wschodzie prawdopodobnie nie zakłóciłyby operacji w Libanie.

Iran nie chce wojny z Izraelem

Wielu spodziewało się, że bezprecedensowo potężne izraelskie ataki, które poważnie osłabiły strukturę Hezbollahu, sprowokują bardziej zdecydowaną odpowiedź ze strony Iranu. Jednak jak dotąd taka odpowiedź nie nadeszła. Pomimo długotrwałych twierdzeń Iranu, że Hezbollah jest jego „czerwoną linią” oraz faktu, że przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah powiedział niedawno, że Izrael „przekroczył wszystkie czerwone linie”, Iran jak dotąd nie wykazał żadnych oznak powściągliwej lub agresywnej reakcji.

Jest to ostry kontrast w stosunku do stanowiska Iranu sprzed niespełna dwóch miesięcy, kiedy to Iran obiecał ostro odpowiedzieć Izraelowi po zabójstwie przywódcy Hamasu w Teheranie. Zmiana w kierunku bardziej pojednawczego tonu była tak uderzająca, że irański minister spraw zagranicznych Abbas Araghchi szybko zaprzeczył doniesieniom, że Iran jest gotowy do deeskalacji stosunków z Izraelem. Sam prezydent Pezeszkian, rozmawiając z amerykańskimi dziennikarzami, powiedział jasno: „Nie chcemy wojny”.

źr. Critical Threat Project, Al-Monitor, VOA News

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
1 października, 19:29, To Ja:

"Co Iran może Izraelowi zrobić"

G.no.

Izrael goni irańskich zbrodniarzy, silnych tylko do bezbronnych kobiet, bo chustka na głowie źle założona. Jak kto silniejszy to s.ją po g.aciach. Ich przywódca chowa się jak sz.czur po kanałach a i tak go dopadną.

1 października, 19:37, Bałwan:

A ty nie rób im loda - zima idzie!

doda idzie? No to zrobi loda

R
Rybak
1 października, 19:28, ewa:

Dla mnie żydostwo i ciapaci razem siebie warci. Jedni i drudzy chorobliwie zawzięci i uparci. Jedni i drudzy mają zamiłowanie do terroru, mordowania niewinnych i siania chaosu. Bez jednych i drugich świat będzie lepszy. Nie kibicuję żadnemu.

A więc jesteś na pewno wyborcą PIS. Gratulacje, dobrze wybrałaś!!! Choć donald może cię teraz zamknąć.....

B
Bałwan
1 października, 19:29, To Ja:

"Co Iran może Izraelowi zrobić"

G.no.

Izrael goni irańskich zbrodniarzy, silnych tylko do bezbronnych kobiet, bo chustka na głowie źle założona. Jak kto silniejszy to s.ją po g.aciach. Ich przywódca chowa się jak sz.czur po kanałach a i tak go dopadną.

A ty nie rób im loda - zima idzie!

T
To Ja
"Co Iran może Izraelowi zrobić"

G.no.

Izrael goni irańskich zbrodniarzy, silnych tylko do bezbronnych kobiet, bo chustka na głowie źle założona. Jak kto silniejszy to s.ją po g.aciach. Ich przywódca chowa się jak sz.czur po kanałach a i tak go dopadną.
e
ewa
Dla mnie żydostwo i ciapaci razem siebie warci. Jedni i drudzy chorobliwie zawzięci i uparci. Jedni i drudzy mają zamiłowanie do terroru, mordowania niewinnych i siania chaosu. Bez jednych i drugich świat będzie lepszy. Nie kibicuję żadnemu.
E
Ehh
1 października, 19:09, Ehh:

W szkole średniej,w którejś lekturze było o powstaniu w i gettcie, albo o likwidacji getta.Juz nawet nie pamiętam, mogły to być nawet ,, Rozmowy z katem"i ktoś po a[wulgaryzm]skiej stronie stwierdzil, że Ydzi zrobili by to samo tym po drugiej stronie getta.W tym czasie nawet nie wiedziałem co to getto, a nawet jak to się poprawnie pisze ale po latach wydaje mi się, że to jest to coś co Ydzi stworzyli Palestyńczykom .

Też nigdy nie byłem antysemitą, Żydów uważałem za wspaniały ruch ,alternatywny do wielu nadużyć kościelnych swietojePliwych autokratycznych carów i innych cysorzy ale dzis nie Żydzi ale ydostwo przegina.

E
Ehh
W szkole średniej,w którejś lekturze było o powstaniu w i gettcie, albo o likwidacji getta.Juz nawet nie pamiętam, mogły to być nawet ,, Rozmowy z katem"i ktoś po a[wulgaryzm]skiej stronie stwierdzil, że Ydzi zrobili by to samo tym po drugiej stronie getta.W tym czasie nawet nie wiedziałem co to getto, a nawet jak to się poprawnie pisze ale po latach wydaje mi się, że to jest to coś co Ydzi stworzyli Palestyńczykom .
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl