Izrael wejdzie do Libanu i pokona Hezbollah? Inwazja lądowa lada moment: izraelski ostrzał, odwrót armii Libanu

Grzegorz Kuczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wszystko wskazuje na to, że wojska izraelskie wejdą do południowego Libanu. Media donoszą o silnym izraelskim ostrzale artyleryjskim przy granicy. Libańskie wojska rządowe wycofały się z pozycji wzdłuż granicy z Izraelem na dystans co najmniej pięciu kilometrów.

SPIS TREŚCI

Wcześniej izraelskie wojsko ogłosiło, że obszary wokół trzech kibuców na północy kraju są zamkniętą strefą wojskową. Anonimowy przedstawiciel USA powiedział agencji Reutera, że rozmieszczenie wojsk izraelskich sugeruje, iż inwazja lądowa na Liban jest nieuchronna.

Izraelskie media zwróciły uwagę na wpis polityka rządzącej koalicji, lidera religijnej partii Szas, Arje Deriego, w którym modli się za żołnierzy walczących "od granicy z Libanem po pustynię Egiptu".

Inwazja Izraela nieuchronna

Izraelskie wojsko poinformowało, że obszary wokół kibuców Metula, Misgaw Am i Kfar Giladi w północnym Izraelu, w pobliżu granicy z Libanem, są zamkniętą strefą wojskową i ostrzegło, że wstęp na te obszary jest zabroniony. Według agencji Reutera i AFP wojsko libańskie, w związku z groźbą izraelskiej inwazji, zmieniło rozmieszczenie swoich żołnierzy na południu kraju i wycofało się z kilku pozycji. Rzecznik armii Libanu nie potwierdził tych doniesień ani im nie zaprzeczył.

Wcześniej w poniedziałek dziennik "Washington Post" poinformował, powołując się na amerykańskie źródło, że Izrael przekazał USA, iż w każdej chwili może rozpocząć ograniczoną operację wojsk lądowych przeciwko Hezbollahowi w południowym Libanie. Informację tę częściowo potwierdził Departament Stanu USA. - Informowali nas o szeregu operacji, wiem, widziałem raporty o operacjach lądowych. Rozmawialiśmy z nimi na ten temat. W tej chwili powiedzieli nam, że są to ograniczone operacje skupione na infrastrukturze Hezbollahu w pobliżu granicy. Ale prowadzimy z nimi ciągłe rozmowy na ten temat - powiedział rzecznik resortu Matthew Miller.

Finalny etap izraelskiej operacji

W poniedziałek po południu izraelski minister obrony Joaw Galant podczas spotkania z samorządowcami położonych na północy kraju społeczności powiedział, że "wkrótce rozpocznie się nowy rozdział wojny przeciwko Hezbollahowi". To będzie "istotny czynnik wpływający na zmianę sytuacji bezpieczeństwa" w regionie, który pozwoli na "ukończenie misji przywrócenia bezpieczeństwa na północy" i powrót ewakuowanych z tych terenów osób - dodał Galant.

Od tygodnia Liban jest intensywnie bombardowany przez izraelskie lotnictwo. Izrael zaznacza, że uderzenia są wymierzone w Hezbollah, nie libijską ludność cywilną, a ich celem jest zabezpieczenie północy państwa, z której ewakuowano ok. 60 tys. osób z powodu ostrzałów Hezbollahu prowadzonych regularnie od wybuchu wojny w Strefie Gazy. Według szacunków rządu w Bejrucie w atakach przez dwa tygodnie zginęło ponad tysiąc osób, a ponad milion Libańczyków musiało z ich powodu opuścić swoje domy.

źr. PAP, Times of Israel

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marek
Już weszli, a Endrju milczy, nie grzmi, nie potępia. dziwna sprawa.
E
Ehh
1 października, 6:06, Ehh:

Ale ze ten port im tak sam od siebie w tym Bejrucie wybuchł,to do tej pory się dziwię.Dobrze chociaż, ze to nie był atak terrorystyczny ,terrorystycznego kraiku na cywilną infrastrukture.

To tak samo jak NS2 wysadzili ,,Ruscy",to samo z tama w Kachowce

E
Ehh
Ale ze ten port im tak sam od siebie w tym Bejrucie wybuchł,to do tej pory się dziwię.Dobrze chociaż, ze to nie był atak terrorystyczny ,terrorystycznego kraiku na cywilną infrastrukture.
B
Będzie wojna
To już wiecie, po co była ukraińska awantura? Rosja nie może interweniować.

Już tylko IRAN został Izraelowi do napadniecia, na co się od 20 ponad lat szykują.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl