Jak poinformował portal tvp.info, do zatrzymania obywatela Norwegii doszło 21 września, kiedy mężczyzna próbował przedostać się z terytorium Polski na Ukrainę.
- Norweg planował wziąć udział w wojnie poprzez dołączenie do Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy – wskazano.
Z ustaleń służb, do których dotarł portal telewizji publicznej wynika, że podczas wcześniejszego pobytu na Ukrainie mężczyzna miał zdobyć wyposażenie wojskowe ze zwłok rosyjskich żołnierzy, w tym naszywki, elementy umundurowania i broń.
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn potwierdził tvp.info, że doszło do zatrzymania.
- W trakcie zatrzymania funkcjonariusze zabezpieczyli przy mężczyźnie środki odurzające, a także materiały wskazujące na propagowanie ekstremizmu oraz postępującą radykalizację – powiedział portalowi.
Jak ustalił polski kontrwywiad, cudzoziemiec ma powiązania z działającymi w Norwegii grupami o profilu neonazistowskim. Był notowany przez norweską policję za nielegalne posiadanie broni i groźby kierowane pod adresem urzędników państwowych.
- Mając na uwadze fakt, że może on stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego Rzeczypospolitej Polskiej i jej porządku publicznego, ABW skierowała do SG wniosek o wdrożenie procedury wydalenia cudzoziemca z terytorium RP – przekazał Żaryn.
I dodał, że mężczyzna trafił do strzeżonego ośrodka dla uchodźców.
Śledztwo w sprawie obywatela Norwegii prowadziła Delegatura ABW w Lublinie we współpracy z Nadbużańskim Oddziałem Straży Granicznej.
Źródło: PAP
