Nowe mieszkania i domy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zaskakujący rok w budownictwie

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Mimo koronawirusa w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. oddano do użytku więcej mieszkań niż przed rokiem.
Mimo koronawirusa w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. oddano do użytku więcej mieszkań niż przed rokiem. 123RF.com
Według GUS budownictwo mieszkaniowe w Polsce radziło sobie w 2020 r. dobrze mimo pandemii. Jej skutki dogoniły jednak deweloperów jesienią.

Nowych mieszkań i domów oddano do użytkowania o 7,7 proc. więcej niż przed rokiem – ogłosił Główny Urząd Statystyczny. To wyniki za okres od stycznia do września, które trochę zaskakują, bo wynika z nich, że mimo koronawirusa budowlanka miała się świetnie. To jednak głównie efekt kończenia projektów zaczętych przed pandemią – w październiku było już wyraźnie gorzej.

Nowe mieszkania i domy pod lupą GUS. Dużo mieszkań, mało budów

Mieszkania buduje się długo – a to sprawia, że wszelkie gwałtowne zmiany odbijają się na budownictwie mieszkaniowym z opóźnieniem. Doskonale pokazał to rok 2020. Patrząc na dane GUS za trzy pierwsze kwartały, można by sądzić, że żadnej pandemii i lockdownu w gospodarce nie było. Podczas gdy gastronomia czy turystyka walczyły o przeżycie, w mieszkaniówce oddano do użytkowania 156 954 mieszkania i domy – o 7,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r.

To jednak tylko efekt kończenia budów, które rozpoczęto przed pandemią. Jeśli chodzi o nowe inwestycje, tak różowo już nie było. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2020 r.:

  • rozpoczęto budowę 167 347 nowych mieszkań i domów (o 6,2 proc. mniej niż przed rokiem),
  • uzyskano pozwolenia na budowę 192 400 mieszkań i domów (o 4,4 proc. mniej niż przed rokiem).

Wyraźnie widać, że deweloperzy i inne podmioty działają ostrożnie – rozpoczynają mniej budów i uzyskują mniej pozwoleń, podczas gdy w poprzednich latach raczej bito w tych kategoriach rekordy. Oznacza to, że w najbliższych latach na rynku będzie pojawiać się mniej nowych lokali niż dotąd. Nie trzeba się jednak obawiać, że mieszkań zabraknie – zdaniem ekspertów Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa spadek liczby budowanych lokali nie powinien przekroczyć 10 proc.

Mieszkania oddane do użytkowania w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. na tysiąc ludności.
Mieszkania oddane do użytkowania w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. na tysiąc ludności. GUS

Gdzie nowych mieszkań i domów przybyło najwięcej? Dane GUS dają następującą odpowiedź:

  • woj. mazowieckie – 21,1 wszystkich nowych lokali mieszkalnych,
  • woj. wielkopolskie – 10,6 proc. wszystkich nowych lokali,
  • woj. dolnośląskie – 9,9 proc. wszystkich nowych lokali.

Z kolei w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców najwięcej mieszkań oddano do użytkowania w województwach mazowieckim, pomorskim oraz dolnośląskim. Najgorzej było za to w województwach opolskim, świętokrzyskim i śląskim.

W czasie pandemii Polacy budowali domy

Co ciekawe, od stycznia do września 2020 r. oddano w Polsce do użytkowania bardzo dużo domów. Spośród 65 840 nowych budynków mieszkalnych, które w tym czasie powstały w naszym kraju, aż 96,8 proc. stanowiły domy jednorodzinne. Ogółem nowych budynków mieszkalnych było o 7,7 proc. więcej niż przed rokiem.

Tak dobry wynik to ponownie skutek kończenia budów rozpoczętych przed 2020 rokiem. Warto przypomnieć, że według GUS przeciętna budowa domu jednorodzinnego trwa 46,9 miesiąca (od rozpoczęcia do oddania do użytkowania), czyli niemal cztery lata. Warto dodać, że w czasie pandemii ten czas i tak uległ skróceniu – w 2019 r. dom stawiało się w średnio 47,7 miesiąca.

– Do centralnej sieci grzewczej podłączonych było 39,8 proc. mieszkań [i domów – przyp. red.], a pozostałe posiadały indywidualne centralne ogrzewanie (z tego 38,9 proc. wyposażonych było w kotły/piece na paliwo gazowe, 16,9 proc. w piece/kotły na paliwo stałe, a 4,4 proc. w pozostałe rodzaje ogrzewania) – czytamy w raporcie GUS.

Tradycyjnie już niemal wszystkie nowe domy w Polsce to domy murowane. Budynków drewnianych zbudowano od stycznia do września zaledwie 611.

Gorszy październik w budowlance. Nadciąga wielkie spowolnienie

Wyników budowlanki za czwarty kwartał jeszcze nie ma, ale już jest pewne, że będą słabsze niż przedtem. Październik przyniósł m.in. spadek liczby rozpoczętych budów o 18,7 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Druga fala pandemii skłoniła deweloperów do jeszcze większej ostrożności, a cała budowlanka zaczęła odczuwać zamierający ruch w inwestycjach.

– Zgodnie z oczekiwaniami, pierwsze oznaki mocniejszego spowolnienia w budownictwie pojawiły się na początku trzeciego kwartału 2020 r. (...), a niższa aktywność budowlana najprawdopodobniej utrzyma się przez cały 2021 r. – czytamy w raporcie PZPB.

Budownictwo mieszkaniowe powinno jeszcze przynajmniej przez jakiś czas pozostać stabilne – postawienie budynku wielorodzinnego trwa około dwa lata. Dopóki jednak pandemia nie zostanie opanowana, budowlance pozostaje szykować się na niełatwy 2021 rok. Zdaniem PZPB najtrudniej będą miały małe, lokalne firmy budowlane, dla których uzyskanie nowych klientów i zleceń może stanowić spore wyzwanie.

[QUIZ] Niezwykłe fakty o zwykłych przedmiotach. Prawdziwe czy zmyślone?

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowe mieszkania i domy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zaskakujący rok w budownictwie - RegioDom.pl

Wróć na i.pl Portal i.pl