Nowy Sącz. Pożar przy Lwowskiej mógł być bardzo groźny [ZDJĘCIA]

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Trzy wozy gaśnicze PSP ruszyły do akcji, kiedy około godz. 17 we wtorek, 12 maja, oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu został zaalarmowany o pożarze nieopodal dużego sklepu spożywczego PSS Społem przy ul. Lwowskiej.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Ogień oraz unoszące się wysoko w niebo kłęby ciemnego dymu, dostrzeżono we wtorkowe popołudnie w rejonie skrzyżowania ulic Lwowskiej i Kosynierów - na zapleczu dużego sklepu oraz w bezpośrednim sąsiedztwie tak zwanego "Osiedla", gdzie w trudnych warunkach zamieszkuje wiele rodzin romskich.

Zagrożony był nie tylko sklep, ale także pobliskie domy i garaże. Zarzewie ognia znajdowało się tuż przy samochodowej przyczepie campingowej, w której mieszkają ludzie. Tam płonęła wielka sterta sterta rupieci. Ogniem zagrożone były również drzewa.

Strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu przyjechali tak szybko, że zdołali zapobiec rozprzestrzenieniu się płomieni. Ugaszenie tego co już płonęło zajęło strażakom znacznie więcej czasu. Uratowali jednak pobliski sklep i inne budynki oraz samochody, które były zaparkowane nieopodal.

Nikomu nic się nie stało.

Przyczyny wybuchu ognia ustala policja.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl