FLESZ - Która praca skraca życie?
Do incydentu doszło na rogu Rynku blisko wylotu ulic Tadeusza Kościuszki i Jana III Sobieskiego. To sam środek miasta. Obok jest poczta i bank. 30 metrów dalej znajduje się oblegany przystanek autobusowy.
- Dlatego wszyscy byli w szoku, gdy idący po ulicy mężczyzna nagle ściągnął spodnie i zrobił kupę na chodnik - mówi pani Maria, świadek zdarzenia. - Faktycznie wyglądał na osobę, którą złapała pilna potrzeba, ale ludzie to nie psy, by załatwiać się na chodniku. Co więcej, mężczyzna pokazał się dziesiątkom ludzi tak, jak pan Bóg go stworzył. To sianie zgorszenia.
Na miejsce wezwano policję. Straży Miejskiej w Nowym Targu bowiem nie ma.
- To 37 letni mieszkaniec Nowego Targu bez stałego adresu - mówi Dorota Garbacz, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - Został on ukarany mandatem i pracami społecznymi.
W Nowym Targu na Rynku istnieją publiczne toalety. Mieszczą się na tyłach dwóch wybudowanych przez miasto kawiarenek. Niewiele osób wie jednak o ich istnieniu, bo są źle oznakowane. Kolejne publiczne szalety znajdują się przy wejściu do parku miejskiego około 200 metrów dalej.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
