Nowy trend TikToka jest krytykowany w internecie. O co chodzi w "Fake Celebrity Death Prank"?

Maciej Jasiński
Rozpowszechnianie fejk newsów w internecie może mieć poważne konsekwencje
Rozpowszechnianie fejk newsów w internecie może mieć poważne konsekwencje fot. Karolina Misztal
Najnowszy trend na TikToku polega na szarpaniu za serce członków rodziny, ogłaszając fałszywą śmierć ukochanej gwiazdy. I chociaż reakcje są dość zabawne, viralowe klipy spotkały się z dezaprobatą wielu internautów. Choć takie działanie może nieść za sobą poważne konsekwencje prawne, to Fake Celebrity Death Prank staje się coraz bardziej popularne.

Śmierć gwiazd zawsze budzi emocje, ale również ogromne zainteresowanie fanów. Przykre informacje na temat poważnego wypadku lub ataku rozprzestrzeniają się niesamowicie szybko i zbierają naprawdę dużą publikę, która chce poznać jak najwięcej szczegółów dotyczących sprawy oraz pożegnać swojego idola.

Istnieją jednak osoby, które wykorzystują frazy takie jak: zginął, zmarł, nie żyje, śmiertelny wypadek, łączą je z popularnymi nazwiskami i tworzą fake newsy, czyli fałszywe plotki o śmierci gwiazd. Przerażające informacje dotyczące tragicznych wypadków samochodowych zyskują wielkie grono odbiorców, przez co profil, serwis lub osoba, która je opublikowała, w krótkim czasie ma setki tysięcy wyświetleń na Tik Toku. Oznacza to spore zasięgi oraz zarobek.

Fake Celebrity Death Prank - fake newsy w najczystszej postaci

Fake Celebrity Death Prank polega na zażartowaniu z bliskiej osoby i poinformowaniu jej o wymyślonej śmierci ulubionej gwiazdy. Chodzi o nagranie reakcji i wrzucenie jej do sieci. Według osób decydujących się na na tego typu pranki, im jest ona bardziej emocjonalna, tym lepiej. W wyniku Fake Celebrity Death Prank i przepływu fałszywej informacji, pomyłki lub niesmacznego żartu uśmierceni zostali m.in.: Zac Efron, Taylor Swift, Adele, Kylie Jenner, Harry Styles, Eminem, Justin Bieber, Oprah Winfrey i Ozzy Osbourne.

Uśmiercanie celebrytów - konsekwencje

Uśmiercanie gwiazd i celebrytów może wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Jeśli główny zainteresowany zdecyduje się wnieść sprawę do sądu, to za rozpowszechnianie fałszywych informacji oraz zniesławienie może grozić wysoka grzywna, a nawet pozbawienie wolności.

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl