Tuż przed północą policjanci dostali wezwanie do awantury. Kiedy przyjechali do wskazanej kamienicy, na korytarzu zastali mężczyznę z nożem w ręku. Musieli go obezwładnić, bo nie reagował na ich wezwania by odrzucił nóż. Potem – już zakuty w kajdanki – chaotycznie opowiadał coś o awanturze ze znajomym, z którym razem pili alkohol.
- Napastnik tłumaczył nam, że zaatakował mężczyznę, bo ten zaproponował mu stosunek - mówi prokurator Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Ofiarę policjanci znaleźli w jednym z mieszkań w tym samym budynku. Miał ranę na szyi. Funkcjonariusze wezwali pogotowie i sami zaczęli opatrywać rannego. Mężczyzna szybko został przewieziony do szpitala.
Mężczyzna z nożem usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń ciała. Grozi mu od ośmiu lat więzienia do dożywocia.
Targ na Świebodzkim. Obraz nędzy i rozpaczy. To ma być europ...
Potężny pożar. W święta stracili wszystko. Możesz pomóc