Sprawca pobicia w autobusie MZK Koszalin z zarzutem usiłowania zabójstwa [WIDEO]

Joanna Boroń
Wideo
od 7 lat
Sprawca brutalnego ataku na kontrolera biletów w koszalińskim autobusie MZK usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozić mu może nawet dożywocie.

O sprawie napisaliśmy już we wtorek. Na stronie GK24.pl udostępniliśmy wstrząsające nagranie, na którym widać jak młody mężczyzna atakuje kontrolera biletów. Przewraca go, kopie, skacze po nim. Do brutalnego pobicia doszło w autobusie linii 8. Anna Wolny, kierownik przewozów w MZK, zdradza, że nagranie to zapis tylko tych najbardziej brutalnych chwil całego zajścia. Wszystko zaczęło się od szarpaniny, która jak mówi, nie jest niestety niczym wyjątkowym, bo kierowcy często są świadkami agresywnych zachowań pasażerów.

od 18 lat

- Kierowca zareagował zgodnie z naszymi procedurami, czyli wezwał policję. Potem sprawy potoczyły się błyskawicznie - pasażer ponownie, tym razem niezwykle brutalnie zaatakował kontrolera. Kierowca poprosił dyspozytora o wezwanie karetki na trasę przejazdu. Napastnik podszedł do ostatnich drzwi, otworzył je uszkadzając bezpiecznik, i uciekł - relacjonuje.

Policja szybko schwytała sprawcę, którym okazał się 19-latek mieszkający w pobliżu Koszalina. Młody mężczyzna nie ma czystej kartoteki - był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu.

Policja przekazała prokuraturze nagranie oraz inne zgromadzone dowody. Prokuratura postawiła sprawcy zarzut usiłowania zabójstwa. - Sprawca przyznał się do ataku na kontrolera - powiedziała w rozmowie z „Głosem” prok. Ewa Dziadczyk, rzecznik prasowa prokuratury okręgowej. - Swoje zachowanie tłumaczył tym, że od rana był podenerwowany. Policja pobrała od niego próbki krwi do badań, by sprawdzić, czy był pod wpływem substancji psychoaktywnych, nie znamy jeszcze wyników badań - dodaje.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, 32-letni kontroler po serii badań i zabiegów został już wypisany z koszalińskiego szpitala. - Na szczęście obrażenia, których doznał nie były tak poważne jak to wynikało z nagrania - tłumaczy prokurator Dziadczyk.

Dlaczego prokuratura zdecydowała się oskarżyć 19-latka o usiłowanie zabójstwa? - Prokurator zdecydował się postawić tak poważny zarzut ze względu na okoliczności zdarzenia i sposób działania sprawcy. Mężczyzna był niezwykle brutalny: bił po głowie, kopał po głowie pokrzywdzonego, skakał. To nie były przypadkowe ciosy i kopnięcia. Sprawca mógł się liczyć z tym, że swoją ofiarę zabije.

Na razie sprawca jest zatrzymany. Jutro ma zapaść decyzja, czy 19-latek na wyrok poczeka w areszcie.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tow.rydzyk
polski D E B I L.
O
Obiektywny
31 lipca, 16:46, USS wojtuś:

"Informacja rozpowszechniana przez dyrektora Wschodniego Zakładu Spółki w Lublinie i powielana przez wybrane media, o wizycie przedstawiciela Deutsche Bahn, rzekomo w celu 'inwentaryzacji majątku spółki, który można przejąć', jest nieprawdziwa" - czytamy w oświadczeniu PKP Cargo.

Dodano, że spółka "stanowczo dementuje jakoby miała zostać zlikwidowana, a jej majątek wyprzedany". hhhhehehehe xD

31 lipca, 18:17, Diabeł rogaty:

I odezwał się w temacie "yntelygent" z zaburzeniami psychiki. To już nie "jedna gęba mniej do wykarmienia" trollu? Zmarło wtedy w samochodzie dwuletnie dziecko w USA z przegrzania gdy ojciec grał w domu na konsoli.

Pamietam ten jego beznadziejny wpis. Trzeba miec cos z głową aby tak napisac albo leki przestał brac.

D
Diabeł rogaty
31 lipca, 16:46, USS wojtuś:

"Informacja rozpowszechniana przez dyrektora Wschodniego Zakładu Spółki w Lublinie i powielana przez wybrane media, o wizycie przedstawiciela Deutsche Bahn, rzekomo w celu 'inwentaryzacji majątku spółki, który można przejąć', jest nieprawdziwa" - czytamy w oświadczeniu PKP Cargo.

Dodano, że spółka "stanowczo dementuje jakoby miała zostać zlikwidowana, a jej majątek wyprzedany". hhhhehehehe xD

I odezwał się w temacie "yntelygent" z zaburzeniami psychiki. To już nie "jedna gęba mniej do wykarmienia" trollu? Zmarło wtedy w samochodzie dwuletnie dziecko w USA z przegrzania gdy ojciec grał w domu na konsoli.

M
Mariusz
Dowalić ile można i jeszcze więcej , trochę szok że kierowca nie zatrzymał autobusu i nie podjął się pomocy. Ale może i tak musiało być . Dla prokuratora brawo.
U
USS wojtuś
"Informacja rozpowszechniana przez dyrektora Wschodniego Zakładu Spółki w Lublinie i powielana przez wybrane media, o wizycie przedstawiciela Deutsche Bahn, rzekomo w celu 'inwentaryzacji majątku spółki, który można przejąć', jest nieprawdziwa" - czytamy w oświadczeniu PKP Cargo.

Dodano, że spółka "stanowczo dementuje jakoby miała zostać zlikwidowana, a jej majątek wyprzedany". hhhhehehehe xD
P
Pikuś
Brawo prokurator!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl