Cała akcja rozegrała się w Wałbrzychu. Policjanci dotarli na miejsce zgłoszenia po 7:00 rano. W mieszkaniu, do którego zostali wezwani zastali dwóch mężczyzn - obu kompletnie pijanych. Młodszy z nich miał ranę kłutą szyi.
Okazało się, że mężczyźni są braćmi. Najwyraźniej panowie ostro balowali poprzedniego wieczoru, gdyż jeden z nich wydmuchał trzy, a drugi dwa i pół promila alkoholu. Młodszy i poszkodowany 36-latek, zjadł na śniadanie kanapkę starszego o rok brata. Skromny posiłek stał się zarzewiem awantury, która skończyła się tym, że 37-latek porwał nóż i ugodził młodszego brata w szyję.
36-latek został przewieziony do szpitala, gdzie okazało się, że jego rany nie wymagają operacji. W placówce założono mu opatrunek i wypuszczono do domu.
Starszemu z braci, z uwagi na fakt, że jest recydywistą, mimo przyznania się do winy grozi 7,5 roku więzienia. - Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania i kontaktowania się z bratem oraz nakazał opuszczenie wspólnie zajmowanego mieszkania - informuje policja wałbrzyska.
