Kontrowersyjne maseczki
Przepis o obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej od samego początku budził kontrowersje. Nawet lekarze i specjaliści nie byli jednogłośni w tej sprawie. Nie brakowało głosów, że noszenie maseczek nie tylko nic nie daje, ale może być nawet szkodliwe dla osób je noszących. Obrońcy tego przepisu mówili, że nawet jeśli zasłanianie twarzy nie chroni przed koronawirusem w stu procentach, to jakąś ochronę jednak daje. Zadaniem maseczki jest bowiem nie ochrona osoby noszącej, a wszystkich dookoła. Koniec końców przepis wszedł w życie i cała Polska chodziła z zakrytymi ustami i nosami. Teraz ma się to zmienić. Co prawda nakaz nie zniknie całkowicie, ale rząd nieco go poluzował.
Obowiązek noszenia maseczek poluzowany. TOP 7 rzeczy, które ...
Na spacer bez maseczki
Od 30 maja zasłanianie ust i nosa ma obowiązywać tylko w miejscach, w którym zachowanie dwumetrowego odstępu będzie niemożliwe. W dużym skrócie, maseczki nadal będą obowiązywać w sklepach, galeriach handlowych, u fryzjera, w kościele czy w komunikacji miejskiej. Za to bez niej będzie można wyjść na spacer, ale tylko samemu lub z osobami z tego samego gospodarstwa domowego. Jeśli podczas spaceru będziemy chcieli wejść do sklepu to oczywiście trzeba będzie zasłonić usta i nos. Dlatego maseczkę warto będzie mieć przy sobie cały czas.
