Odra w Polsce zbiera żniwa. Coraz więcej zachorowań
Liczba zachorowań na odrę z roku na rok rośnie i wygląda na to, że w tym roku pobijemy kolejny niechlubny rekord. W całym 2017 roku w Polsce zarejestrowano 63 przypadki odry, zaś w 2018 roku – 339.
W tym roku, i to zaledwie od początku stycznia do 15 listopada odnotowano już 1381 przypadków odry.
To cztery razy więcej niż w całym ubiegłym roku! Można przypuszczać, że do końca roku ta liczba jeszcze wzrośnie, zwłaszcza, że wkroczyliśmy w okres, w którym nasza odporność jest osłabiona i dużo łatwiej łapiemy różne wirusy.
Odra - objawy, zarażenie, powikłania
Odra to choroba zakaźna, którą bardzo łatwo można się zarazić drogą kropelkową. Okres inkubacji wirusa trwa średnio 10 dni, a zarażać innych można już na 2 dni przez pojawieniem się objawów choroby. Pierwsze objawy odry to wysoka gorączka, katar, kaszel, łzawienie i światłowstręt. Następnie pojawia się charakterystyczny objaw, którym są białe przebarwienia na błonie śluzowej policzków. Potem zaś do objawów dochodzi wysypka, która zaczyna blednąć po około 4-5 dniach.
Po przejściu odry uzyskuje się odporność na nią na całe życie. Można jednak nabawić się z jej powodu groźnych powikłań, takich jak np.:
- zapalenie płuc,
- zapalenie mózgu,
- zapalenie ucha środkowego,
- zapalenie rogówki.
Coraz więcej zachorowań na odrę to efekt zaniechania szczepień
Jedyną skuteczną ochroną przed odrą jest szczepienie. Po wprowadzeniu szczepionek znacznie zmalało występowanie odry. W ostatnich latach niestety znów rośnie, do czego przyczyniają się rozpowszechniane nieprawdziwe informacje o tym, że szczepienia się niebezpieczne i niepotrzebne, w efekcie czego część osób z nich rezygnuje.
