Odwołanie gen. Jarosława Gromadzińskiego ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu. Szef MON zdradził szczegóły

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
W środę MON poinformowało, że SKW wszczęła postępowanie kontrolne „dotyczące poświadczenia bezpieczeństwa osobowego gen. broni Gromadzińskiego w związku z pozyskaniem nowych informacji na temat oficera”.
W środę MON poinformowało, że SKW wszczęła postępowanie kontrolne „dotyczące poświadczenia bezpieczeństwa osobowego gen. broni Gromadzińskiego w związku z pozyskaniem nowych informacji na temat oficera”. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Gen. Jarosław Gromadziński został w środę odwołany ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu. Ma to związek z wszczęciem wobec niego postępowania kontrolnego przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. W czwartek sprawę skomentował wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Spis treści

Gen. Gromadziński odwołany ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu

W środę MON poinformowało, że SKW wszczęła postępowanie kontrolne „dotyczące poświadczenia bezpieczeństwa osobowego gen. broni Jarosława Gromadzińskiego w związku z pozyskaniem nowych informacji na temat oficera”. W związku z tym gen. Gromadziński został odwołany ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu. Na jego miejsce powołano w środę wieczorem gen. broni Piotra Błazeusza, dotychczasowego pierwszego zastępcę szefa Sztabu Generalnego WP. W środę wieczorem w oświadczeniu opublikowanym na portalu X gen. Gromadziński zapewnił, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Szef MON skomentował sprawę

Do sprawy w środę odniósł się w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz. – To nie jest oskarżenie wobec kogokolwiek, jeśli wdraża się takie postępowanie, ale trzeba podjąć kroki oddania się do dyspozycji. Będzie proces wyjaśnienia, a następnie zostanie podjęta ostateczna decyzja – powiedział.

Szef MON dodał, że jeśli postępowanie wobec generała zakończy się pozytywnie, będzie to oznaczało „powrót do normalnego trybu służby”. – Wyobrażam sobie, że jest zaangażowany w równie bardzo poważne zadania – odpowiedział zapytany, czy wyobraża sobie powrót Gromadzińskiego na stanowisko dowódcy Eurokorpusu.

– Polityka informacyjna, w trudnym obszarze, gdzie wiele rzeczy jest oklauzulowanych wymaga dyskrecji – mówił. Zaznaczył, że postępowanie jest objęte tajemnicą „dla dobra postępowania, ale też dla obrony każdego, kto jest pod takie postępowanie poddawany”.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że ceni dokonania generała i to, co jest jego dorobkiem. – Trzeba to wyjaśnić, sprawdzić – wskazał. Dodał, że wszystko odbywa się zgodnie z procedurami.

Czy sojusznicy wiedzieli wcześniej?

Wicepremier zapewnił, że sojusznicy zostali poinformowani o odwołaniu gen. Gromadzińskiego z "odpowiednim" wyprzedzeniem. – Wczoraj szef obrony Francji spotkał się z szefem Sztabu Generalnego WP gen. Wiesławem Kukułą, rozmawiał też z gen. Błazeuszem i powiedział, że to jest sprawa wewnętrzna Polski i to my podejmujemy decyzje – przekazał szef MON. Przypomniał, że Francja i Niemcy były inicjatorami Eurokorpusu. – Nie ma żadnego zaniepokojenia między nami a sojusznikami – podsumował.

jg

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl