Odwołano poszukiwania 2,5-latka w Vernet we Francji. Miejscowi: To wioska potępionych

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 16 lat
Ogromne siły policyjne, ochotnicy i nowoczesny sprzęt. A jednak nie odnaleziono zaginionego chłopca na południu Francji. Mówi się, że przepadł w przeklętym rejonie.
Poszukiwania chłopca, który zaginął na południu Francji, nie dały rezultatów.
Poszukiwania chłopca, który zaginął na południu Francji, nie dały rezultatów. Durand Thibaut/ABACA/Abaca/East News

Francja oczekiwała dobrych wieści, kiedy 800 osób, wspomaganych przez śmigłowce, drony i psy tropiące starały się odnaleźć 2,5-rocznego Emile'a. Chłopiec przepadł tydzień temu w Vernet na południu kraju. Niestety, nie natrafiono na ślad malucha, a poszukiwania odwołano.

Poszukiwania małego chłopca we Francji

Teraz śledczym pozostało analizowanie dowodów i czekanie na cud, mówią miejscowi, dodając, że to „przeklęta wioska”.

Chłopiec miał z dziadkiem jechać na wycieczkę autem, ale przepadł. Policja otoczyła wioskę, wpuszczano tylko miejscowych.

Śledczy nie kryją, że odnalezienie chłopca żywego graniczy z cudem. Chyba, że padł ofiarą porywacza. W Vernet wciąż jest pełno policji. Nie wiadomo, jak długo pozostaną.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Miejscowi mówią o przeklętej wiosce

Śledczy przeszukali dom rodziców Émile'a w La Bouilladisse, koło Marsylii. Ujawniono, że w czasie zniknięcia Émile'a w domu Vernetów było dziesięciu innych członków rodziny, wujkowie i ciotki chłopca, którzy zrobili zjazd rodzinny.

To „wioska potępionych”, mówią miejscowi ze względu na katastrofę lotniczą, która miała tu miejsce. W 2015 r. w pobliżu rozbił się samolot pasażerski, zginęło 150 osób. Pilot Airbusa A320 linii Germanwings Andres Lubitz celowo uderzył w pobliskie góry.

Wielu mieszkańców brało udział w poszukiwaniach potencjalnych ocalałych, otwierając domy dla rodzin tych, którzy zginęli w katastrofie.

W 2008 r. szefowa miejscowej kawiarni Jeannette Grosos, została brutalnie zabita przez klienta.

W 2004 roku niedaleko Vernet znaleziono ciało brytyjskiego hrabiego Anthony'ego Ashleya-Coopera. W następnym roku ujęto jego morderców.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
JuliaWojkiewicz
Hehe tam w francji jest pan od akademii pana kleksa xd
J
JuliaWojkiewicz
Pisze i peo to jedno złoo !!
J
JuliaWojkiewicz
Ja nie moge francuz to [wulgaryzm] bez kultury xddddd
w
wojtuś
Jak ja bym mieszkał w takiej wiosce, zaraz zacząłbym handlować amuletami na odpędzenie duchów.
C
CH m w d
Zaproście tam Tuska na urlop.
N
Nie pozdrawiam
14 lipca, 12:31, wojɐk:

Karma wraca. Daje o sobie znać kolonialny 🧠🍖kanibalizm.

Francuscy i nie tylko kolonizatorzy chcieli spróbować jak smakuje mięso czarnych niewolników, to teraz czarni próbują mięsa białego pana.

14 lipca, 14:11, Ccc:

Czub!🥶

do Ccc - ty lepiej zobacz jakie pamiątki wiszą na ścianach niejednego francuzika czy niemiaszka, a później pisz o czubach ;P

h
hjfd
Pewnie porwał go PADOFIL
C
Ccc
14 lipca, 12:31, wojɐk:

Karma wraca. Daje o sobie znać kolonialny 🧠🍖kanibalizm.

Francuscy i nie tylko kolonizatorzy chcieli spróbować jak smakuje mięso czarnych niewolników, to teraz czarni próbują mięsa białego pana.

Czub!🥶

P
PI Grembowicz
PGR czyli ZSL jak PSL!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl