Sebastian Szymański wybrał Fenerbahce Stambuł
- Trafiłem do największego tureckiego klubu, stałem się jego częścią i jestem z tego dumny. Nie mogę się doczekać spotkania z kibicami na stadionie. Chcę im powiedzieć: przeżyjmy razem dobry sezon - zapowiedział Szymański po podpisaniu kontraktu.
Polak ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w holenderskim Feyenoordzie Rotterdam. Dobrymi występami w Holandii zapracował sobie na transfer do 19-krotnego mistrza Turcji z rosyjskiego Dynamo Moskwa.
W Holandii Szymański z meczu na mecz zbierał świetne recenzje. Szybko się zaaklimatyzował i potrafił zaznaczyć swoją obecność bramką, czy asystą. Łącznie w holenderskiej ekipie zdobył dziesięć trafień oraz zaliczył siedem asyst w 40 meczach. W Lidze Europy poprowadził swoją drużynę do ćwierćfinału, gdzie musiał uznać wyższość późniejszego finalisty rozgrywek - włoskiej AS Romy.
Feyenoord chciał zatrzymać w swoich szeregach polskiego pomocnika na dłużej, ale na przeszkodzie stanęła... polityka. Holenderski klub musiałby zapłacić za Polaka ok. 10 milionów euro. Problemem w tej sytuacji okazała się Unia Europejska, która nałożyła na Rosję embargo handlowe, wobec czego klub nie mógł sfinalizować transferu z Dynamem Moskwa, macierzystego klubu Szymańskiego.

Sytuacji byłego piłkarza m.in. Legii Warszawa cały czas bacznie przyglądało się Fenerbahce. Turcy w pewnym momencie ruszyli po 24-latka i nie mieli żadnych oporów negocjować z Federacją Rosyjską (w Sankt Petersburgu biorą zresztą udział w towarzyskim turnieju). Według spekulacji medialnych kwota transakcji ma oscylować na 9,75 milionów euro (początkowo mówiono o 11 mln euro) plus następne 4 mln w postaci bonusów.
Szymański z klubem ze stolicy Turcji związał się czteroletnią umową - do czerwca 2027 roku. Zagra w eliminacjach do Ligi Konferencji.
Szymański w Turcji załatwił ostatnie formalności
W środę tureckim dziennikarzom udało się uchwycić piłkarza w koszulce nowej drużyny jak wchodzi do siedziby klubu w towarzystwie swojego agenta - Damiana Paziewskiego. Oficjalne ogłoszenie hitowego transferu nastąpiło wieczorem - o godzinie dwudziestej polskiego czasu.
Pensja Sebastiana Szymańskiego w Fenerbahce:
- 2,5 mln euro na rok
- 208 tys. euro na miesiąc
- 6849 euro na dzień
- 285 euro na godzinę
- 4,76 euro na minutę
Okazuje się, że na tej transakcji zarobi także Legia Warszawa, czyli były klub Szymańskiego. "Wojskowi" zagwarantowali sobie 15% udziału przy kolejnym transferze - ujawniają Meczyki. Oznacza to, że na konto wicemistrza Polski powędruje aż 1,46 mln euro oraz dodatkowe 300 tys. euro z tytułu solidarity payment. To więcej niż Śląsk Wrocław dostał za Johna Yeboaha od Rakowa Częstochowa.
Były piłkarz Legii Warszawa w klubie ze stolicy Moskwy wystąpił łącznie w 86 meczach, w których osiem razy wpisywał się na listę strzelców oraz 17-krotnie asystował swoim kolegom z drużyny.
W reprezentacji Polski 24-latek rozegrał dotychczas 24 spotkania, w których zdobył tylko jedną bramkę w ostatnim spotkaniu eliminacji do mistrzostw Europy 2020 przeciwko Słowenii na Stadionie Narodowym.
TRANSFERY w GOL24
Transfery reprezentantów Polski - lato 2023. Najdroższy będz...
