Około 30 proc. terytorium kraju jest pokryte minami i materiałami wybuchowymi
Łesia Wasylenko, która jest członkiem stałej delegacji ukraińskiej Rady Najwyższej do Rady Europy powiedziała, że miny są na polach uprawnych, w lasach, a także w miastach i wsiach.
– Największe zagrożenie jest na terytoriach wyzwolonych spod okupacji – mówiła. Dodała, że do szpitali codziennie przyjmowani są pacjenci z ranami od materiałów wybuchowych, a dużą część poszkodowanych stanowią dzieci.
Podkreśliła też, że problem rozminowywania Ukrainy jest obecnie zagadnieniem globalnym i jeśli odpowiedni sprzęt (do rozminowywania) nie zostanie na czas dostarczony i nie przeszkoli się odpowiednio personelu, pola nie będą gotowe, aby rolnicy mogli je obsiać.
– To doprowadzi do efektu domina, ogromnych problemów, sięgających daleko poza terytorium Ukrainy, daleko poza terytorium Europy, do Afryki i na Bliski Wschód, które potem jak bumerang wrócą do Europy. Tymi problemami będą: głód, masowa migracja i wszystko, co z tego wynika – stwierdziła Łasia Wasylenko.
Szkolenie z rozminowywania
16 stycznia kambodżańscy eksperci, którzy są jednymi z najlepszych na świecie specjalistów od rozminowywania, rozpoczęli szkolenie 15 pirotechników z Ukrainy. Po dekadach konfliktów i wojen Kambodża jest jednym z najbardziej zaminowanych krajów świata. W ramach misji ONZ pomagali w oczyszczaniu z min państw w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
wu
Źródło:
