Jego celem było zabicie jak największej liczby ludzi
Do ataku doszło 31 października 2017, gdy Saipow prowadząc wypożyczonego pick-upa wjechał w pieszych i rowerzystów na Manhattanie z prędkością ponad stu kilometrów, zabijając 8 osób i raniąc 18. Jak sam później podkreślił, przysiągł wierność ISIS, a jego atak był inspirowany przez tzw. Państwo Islamskie.
W trakcie procesu Saipow przyznał, że jego celem było zabicie jak największej liczby ludzi i że jest zadowolony z tego, co zrobił. Przyznał ponadto, że pomysł ataku kiełkował w jego głowie rok, a samo planowanie zajęło mu dwa miesiące.
Osiem wyroków dożywocia za akt terroru
W środę Saipow został skazany na 8 następujących po sobie wyroków dożywocia plus 260 lat więzienia. Wydając wyrok sędzia Vernon Broderick wskazał na „nieskruszoną naturę” oskarżonego.
– Zachowanie w tej sprawie jest jednym z najgorszych, jeśli nie najgorszym, jakie kiedykolwiek widziałem – powiedział Broderick.
Ława przysięgłych zgodziła się, że Saipow celowo zabił swoje ofiary z „premedytacją” i „po długim planowaniu”. Uznała również, że zrobił to dla ISIS. Nie doszła jednak do porozumienia w kwestii tego, czy Saipow stanowi przyszłe zagrożenie.
Głos ofiar
Przed wydaniem wyroku przez sędziego, ocaleni z ataku i rodziny zabitych złożyli przed sądem wstrząsające oświadczenia.
Jedną z ofiar jest Marion Van Reeth, która podczas ataku straciła obie nogi i została sparaliżowana poniżej pasa.
– Panie Saipow, jestem jedną z pańskich ofiar – powiedział Van Reeth. Mówiła z wózka inwalidzkiego, podkreślając, że już nigdy nie będzie mogła chodzić. – Czy nadal jesteś przekonany, że twój okrutny czyn wobec niewinnych ludzi był słuszny? Czy nadal postrzegasz siebie jako żołnierza ISIS? – zapytała. – Naprawdę mam nadzieję, że z czasem będziesz w stanie przemyśleć swoje przekonania – dodała.
Saipow nie wyraził skruchy
Z kolei żona innej z ofiar, Ariela Erlija, Argentyńczyka zabitego w ataku, zarzuciła Saipowowi tchórzostwo. – Twój Bóg uważa cię za tchórza, ponieważ się nie zabiłeś – powiedziała.
– Saipow, nie możesz nawet na nas spojrzeć. Nie możesz podnieść twarzy i spojrzeć – mówiła żona innego Argentyńczyka zabitego w ataku, Alejandro Pagnucco. – Jesteś bezwartościowy. Nie zasługujesz nawet na miejsce na tym świecie. Upokorzyłeś swoją rodzinę, upokorzyłeś swojego ojca i swoją matkę. Twoje nazwisko przynosi wstyd – dodała.
Saipow nie okazał skruchy i przyznał, że ataku dokonał dla ISIS. Wyraził ponadto „uwielbienie dla Allaha”.
Źródło: ABC News
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
