Ireneusz M. domagał się, by z powodu rzekomego pobicia sąd odroczył dzisiejszą rozprawę. Sędzia Marek Poteralski na to się nie zgodził. Ale zażądał od służby więziennej wyjaśnienia tej sprawy.
Ofiarą zabójstwa i gwałtu, do którego doszło w sylwestra 1996/1997 na dyskotece we wsi pod Wrocławiem, była Małgorzata K. To za tę zbrodnię 18 lat niewinnie spędził w więzieniu Tomasz Komenda. Teraz toczy się proces dwóch innych mężczyzn. Jeden z nich to strażak z Jelcza-Laskowic, Norbert Basiura. Drugim oskarżonym jest właśnie Ireneusz M. Obaj nie przyznają się do winy.
ZOBACZ
Zobacz także
