W środę, 20 lutego, około trzeciej w nocy patrol drogówki jechał ul. Zgierską w kierunku centrum Łodzi. Okolicy ronda Biłyka, zauważył leżącego na pasie ruchu dużego psa - owczarka niemieckiego - wokół którego krążył drugi. Wyglądało to zupełnie tak, jakby chronił swojego osłabionego kompana przed przejeżdżającymi samochodami.
Obok zdezorientowanych psów przejeżdżały samochody. Policjanci obawiali się, że psy zostaną potrącone przez auto. Funkcjonariusze zatrzymali radiowóz i pomogli zejść z jezdni wystraszonym czworonogom. Za pośrednictwem dyżurnego wezwali na miejsce Animal Patrol łódzkiej Straży Miejskiej.
W trakcie oczekiwania na przyjazd strażników zaopiekowali się przerażonymi zwierzętami m.in. pojąc wodą oraz częstując psy własnymi kanapkami. Gdy Animal Patrol dotarł na miejsce strażnicy sprawdzili, że jeden z psów jest zaczipowany. Odczytano dane właściciela. Policjanci od strażników dowiedzieli się że właściciel psów zgłosił Animal Patrolowi ucieczkę pary swoich owczarków. Patrol odwiózł uciekinierów do właściciela.