Inny komentator podpowiada, że lepiej po zmroku tędy nie jeździć. Ok. 600 metrów trzymetrowej szerokości drogi, wysypanej żwirem i wałowanej, po lewej i po prawej las w zarządzie Lasów Państwowych, a pośrodku jedna z dwóch nóg słupa energetycznego. Prywatnego. Sama droga ma status publicznej, włada nią Zarząd Dróg Powiatowych w Kolbuszowej.
- To droga powiatowa, nie gminna – zastrzega Elżbieta Wróbel, wójt Niwisk. I od razu dodaje, że to jednak teren gminy, więc zna sprawę.
– Historia jest taka, że prowadzi do kilku domów, których lokatorzy i tak jeździli równym, leśnym traktem, który wiedzie przez teren Lasów Państwowych i kawałek – prywatną działką.
A słupa nie dało się ominąć – zapewnia pani wójt – bo zgodnie z wyliczeniami geodety, pan nowej drogi wiedzie po gruntach Starostwa Powiatowego w Kolbuszowej. Gdyby próbowano go ominąć, trzeba by naruszyć teren Lasów Państwowych, a to stwarza kolejną komplikację. A tych i tak jest dość.
- Kłopot jeszcze w tym, że sam słup i linia energetyczna na nim, są własnością prywatną, choć stoją na działce powiatu – tłumaczy Elżbieta Wróbel. – Linia prowadzi do prywatnego. I raz, że trzeba było uzyskać zgodę właściciela słupa na jego przestawienia, a dwa, że nie wolno przestawiać go na teren leśny, bo tego zabrania prawo.
I dodaje, że w najbliższym czasie słup ma być przeprowadzony, ale że nie wolno wkraczać z nim na teren leśny, więc „przeprowadzony” zostanie w pas drogi powiatowej.
- Żeby to jednak zrobić, zakład energetyczny na tydzień lub dwa wcześniej musi ogłosić, że będzie wyłączenie prądu
– pani wójt dorzuca kolejną komplikację.
Sugeruje, że inwestor i wykonawca popełnili błąd nie zamykając drogi przed jej ukończeniem. - Bo i tak ludzie jeździli starym, leśnym traktem – tłumaczy.
Eugeniusz Szczebiwilk, dyrektor ZDP w Kolbuszowej wyjaśnia, że stary – nowy trakt zbudowano na nieużywanej, gruntowej drodze powiatowych i to na wyraźne życzenie mieszkańców.
- Od lat o to zabiegali – zapewnia. – Na petycji w tej sprawie jest około 20 podpisów. Zleciliśmy wykonawcy utwardzenie drogi gruntowej i okazało się, że pasie drogi stoi słup. Z wykonawcą wszystko jest dograne, słup zostanie przesunięty i droga stanie się przejezdna.
25 lipca na giełdzie samochodowej w Rzeszowie były starocie,...
