„Padł jeden strzał, który niestety okazał się śmiertelny”. Wydminy: Tragiczny finał policyjnej interwencji

Anna Piotrowska
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Podczas policyjnej interwencji w Wydminach w województwie warmińsko-mazurskim jeden z funkcjonariuszy użył broni wobec agresywnego mężczyzny. Strzał okazał się śmiertelny.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. Wtedy to policjanci z Giżycka otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który próbował dostać się do jednego z mieszkań w Wydminach. Przebywała nim kobieta z trójką dzieci.

Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce 32-latek nie tylko się nie uspokoił, ale zaczął stwarzać zagrożenie dla wszystkich obecnych osób. Z informacji przekazanych przez policję warmińsko-mazurską wynika, ze swoim zachowaniem zmusił policjantów do zastosowania środków przymusu bezpośredniego i broni.

„Po tym jak zaatakował policjantów, narażając ich na utratę życia i zdrowia padł jeden strzał, który niestety okazał się śmiertelny” – czytamy w komunikacie.

Wszelkie okoliczności zdarzenia będą teraz wyjaśniane. Wiadomo, że na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza, technicy kryminalistyki, policjanci z Wydziału Kontroli KWP w Olsztynie, a także policyjni psycholodzy. Jak poinformowała policja, kobieta, która była partnerką zastrzelonego mężczyzny, oraz jej dzieci zostali objęci opieką psychologiczną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl