Para zdecydowała się na stosunek w miejscu publicznym, nieopodal katedry opolskiej. Nagrania z ich miłosnymi uniesieniami są co najmniej dwa i przedstawiają parę w różnych pozycjach.
Filmująca osoba stała na tyle blisko kochanków, że została przez nich zauważona. Pomimo tego para zdecydowała się kontynuować stosunek. Przez moment kobieta próbowała okryć siebie i partnera, ale potem para jakby przestałą się przejmować, że jest filmowana.
Film błyskawicznie rozprzestrzenił się w internecie. W czwartek ludzie przesyłali sobie nagrania m.in. poprzez WhatsAppa.
Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu są w posiadaniu bulwersującego nagrania. Policjanci próbują ustalić kiedy dokładnie doszło do zdarzenia oraz kim są uwiecznione osoby.
- Funkcjonariusze prowadzą czynności pod kątem art. 140 Kodeksu Wykroczeń, który mówi o dopuszczeniu się nieobyczajnego wybryku - tłumaczy Marta Białek, z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Za taki czyn grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, kara nagany lub grzywny do 1,5 tys. zł.
Do podobnego zdarzenia doszło kilka dni temu w Lanckoronie w województwie małopolskim. Tam para uprawiała seks w biały dzień na terenie zamku w Lanckoronie - zauważył ich operator drona, który chciał sfotografować zabytek.
