Paraliż w Katowicach przez fałszywy alarm w Sądzie Okręgowym. Z przesyłki wysypał się biały proszek, który okazał się mąką

lota

17 grudnia 2019, 7:27

Alarm w Sądzie Okręgowym w Katowicach. Z koperty wysypał się biały proszek

Paraliż w Katowicach przez fałszywy alarm w Sądzie Okręgowym. W poniedziałek, 16 grudnia, do sądu trafiła koperta, z której wysypał się biały proszek. Do przesyłki dołączony był też list z pogróżkami. Z budynku ewakuowano około 400 osób. Na miejsce wezwano 15 zastępów strażaków, w tym pluton chemiczny z Piotrowic oraz policję. Ulica Andrzeja była zamknięta, przez co utrudnienia w ruchu występowały w całym centrum Katowic. Po kilku godzinach ustalono, że podejrzany biały proszek to... mąka pszenna.

Alarm w Katowicach

AKTUALIZACJA, godz. 15.20.
Po trwającej kilka godzin akcji, ustalono, że biały proszek, który trafił do Sądu Okręgowego w Katowicach, to... mąka pszenna. Dodajmy, że w akcji która na nogi postawiła służby w Katowicach, brało udział aż 15 zastępów straży pożarnej, czyli 40 strażaków. Alarm sparaliżował na kilka godzin pracę nie tylko sądu, ale również znajdujących się przy Andrzeja handlowców oraz zakorkował centrum Katowic.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Alarm ogłoszono w poniedziałek, 16 grudnia, w Sądzie Okręgowym przy ulicy Andrzeja w Katowicach. Do sądu – do biura podawczego - trafiła koperta, z której wysypał się niezidentyfikowany biały proszek. Do przesyłki dołączony był też list z pogróżkami. Budynek sądu ewakuowano (łącznie wyprowadzono stamtąd około 400 osób), zamknięto też ulice w tym rejonie.

Zobacz galerię(19 zdjęć)

- Na miejscu czynności wykonuje straż pożarna. Policjanci zabezpieczają teren do czasu potwierdzenia czy to zagrażająca życiu substancja czy zwykły proszek – mówi sierż. szt. Maciej Bajerski z Komedy Miejskiej Policji w Katowicach.

Na miejscu jest 13 zastępów straży pożarnej, w tym pluton chemiczny z Katowic – Piotrowic.

- Został powołany sztab w związku z tą przesyłką. Natomiast w pomieszczeniu, w którym list się znajduje przebywają cztery odizolowane osoby – wyjaśnia kpt. Adam Kryla, rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Katowicach. Jak dodaje strażacy nadal nie potwierdzili, jaką substancję zawierała przesyłka i czy może ona zagrażać ludziom. Czynności w tym zakresie trwają.

W pomieszczeniu, w którym list się znajduje przebywają cztery odizolowane osoby

Co ważne na czas prowadzonych działań zamknięto ulicę Andrzeja na odcinku od Skłodowskiej – Curie aż do Mikołowskiej. To powoduje spore utrudnienia w ruchu w centrum Katowic, z powodu których ze sporym poślizgiem kursują m.in. autobusy.

- Opóźnienia autobusów kursujących ulicą Sokolską, Mikołowską i Jagiellońską w Katowicach sięgające od 7 - 18 minut. Dotyczy to linii nr 297,632,12,154,296,177,51 i 672 - poinformował ZTM.