Zbigniew Kuźmiuk przekazał na Twitterze, że za przyjęciem negatywnej dla Polski rezolucji głosowali: Marek Belka, Robert Biedroń, Łukasz Kohut, Leszek Miller, Róża Tuhn, Sylwia Spurek oraz Danuta Hubner. Eurodeputowany PiS dodał, że inni europosłowie (z PO i PSL) „»łaskawie« wstrzymali się od głosu”.
Za przyjęciem rezolucji głosowało 426 posłów. Przeciwko było 133, zaś 37 wstrzymało się od głosu.
Eurodeputowani wyrazili zadowolenie, że francuska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej wznowiła przeprowadzanie wysłuchań na mocy art. 7 ust. 1 Traktatu. Wezwali Radę do zademonstrowania „prawdziwego zaangażowania” i poczynienia „znaczących postępów” w celu ochrony wartości europejskich. W rezolucji podkreślili „niewdrożenie przez Węgry i Polskę licznych wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest niedopuszczalne”.
Zdaniem europarlamentu „Komisja Europejska musi się bardziej postarać”, bo choć kwietniu rozpoczęła formalną procedurę przeciwko Węgrom na podstawie mechanizmu warunkowości (tzw. mechanizm pieniądze za praworządność), to nie wszczęła procedury przeciwko Polsce.
Europosłowie wezwali KE i Radę do powstrzymania się od zatwierdzania KPO Węgier i Polski w ramach Instrumentu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Zdaniem europosłów powinno nastąpić to dopiero wtedy, gdy oba państwa w pełni zastosują się do wszystkich zaleceń Semestru Europejskiego w dziedzinie praworządności i dopiero po wdrożeniu wszystkich stosownych wyroków.
„Polska ofiarnie pomaga milionom ukraińskich uchodźców oraz wspiera walczącą Ukrainę. Jak na to reagują posłowie do PE? Wydają rezolucję wzywającą KE do dalszego blokowania KPO dla Polski, a nawet do odbierania innych środków. Walka przeciw Polsce to działanie na rzecz Putina!” - skomentowała na Twitterze Beata Szydło, była premier, obecnie europoseł.
Rezolucje Parlamentu Europejskiego nie mają skutków prawnych. Mogą jedynie stanowić sugestię dla Komisji lub Rady ws. dalszych działań.
Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Polska przedstawiła swój plan Komisji Europejskiej, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Bruksela argumentuje blokadę funduszy rozwiązaniami w polskim systemie sądownictwa. Warunkiem zmiany decyzji w tej sprawie wskazanym w ubiegłym roku przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Projekt ustawy przewidujący likwidację izby złożył prezydent Andrzej Duda.
