- W Pekinie na pierwszy medal musieliśmy czekać siedem czy osiem dni. Wywalczyli go wówczas szpadziści, a autorem decydujące trafienia w półfinale był wrocławianin Tomasz Motyka - wspomina Wojciech Koerber i dodaje, że do dla Dolnego Śląska były najbardziej udane igrzyska w XXI wieku.
Tym razem szans medalowych Dolnoślązacy nie mają zbyt wielu. Najpoważniejszą był Hubert Hurkacz, który jednak z powodu kontuzji nie pojechał ostatecznie na igrzyska.
Sam Wrocław ma pięć złotych medali olimpijskich. Cztery zdobyli do tej pory strzelcy - dwa Renata Mauer-Różańska i dwa Józef Zapędzki. Piąty w Tokio dołożyła w sztafecie mieszanej Natalia Kaczmarek, która jednak zmieniła barwy klubowe i teraz reprezentuje nie AZS AWF Wrocław, ale Podlasie Białystok.
- Mam nadzieję, że idea olimpijska wciąż jest zakorzeniona i mocno rozpala ludzi. Czasem mam wrażenie, że w natłoku nowych dyscyplin i innych zajęć ona trochę podupada. Mam nadzieję, że te igrzyska pokażą, że jestem w błędzie - mówi Koreber.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zaczęły się ceremonią otwarcia na Sekwanie w piątek 26.07 i potrwają do 11.08. Dla Polska Press relacjonują je dwie osoby z Gazety Wrocławskiej - dziennikarz Jakub Guder i fotoreporter Paweł Relikowski.
Paryż 2024. Olimpijska flota w całej okazałości. Zobacz stat...