O kontrowersyjnej działalności „Gurala” głośno zrobiło się w 2018 r. za sprawą Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich. Wówczas pojawiły się nagrania, na których Grzegorz G. nakłaniał 13-latkę na seks za pieniądze, a inne młode dziewczyny namawiał na rozbieranie się przed kamerką internetową.
Czytaj też: Zasady sprzedaży karpi. W jakich warunkach powinny być przetrzymywane żywe ryby?
Początkowo patostreamer usłyszał zarzuty, jednak z uwagi na niemożność ustalenia tożsamości jego ofiar, prokuratura umorzyła sprawę.
„Gural” ma na swoim koncie wyrok. W 2019 r. został skazany na 6 miesięcy wiezienia w zawieszeniu na 3 lata za usiłowanie rozpowszechnienia wizerunku nagiej kobiety. Na czas prowadzenia postępowania w tej sprawie jego kanał został zawieszony. Jednak po krótkiej nieobecności „Gural” wrócił do publikowania przemocowych treści.
Na nagraniach można było zobaczyć m.in., jak próbuje położyć kota na rozgrzanej patelni, a następnie włożyć go do piekarnika, kot się wyrywa i upada na podłogę. Na kolejnym widać, jak trzyma psa za tylne łapy i robi z niego tzn. taczkę.
Patostreamer "Gural" znęca się nad zwierzętami? Policja wszczęła dochodzenie
Ponownej działalności Grzegorza G. przez kilka miesięcy przyglądała się Fundacja Ludzie Przeciw Myśliwym. Przez ten czas jej przedstawiciele zbierali dowody na łamanie prawa przez patostreamera.
– Po kilku miesiącach naszych działań, zebraliśmy dowody w postaci zdjęć i kilkugodzinnych nagrań, które wraz zawiadomieniem przekazaliśmy poznańskiej prokuraturze oraz policji
– mówi nam Rafał Gaweł, założyciel ruchu Ludzie Przeciw Myśliwym.
W efekcie wszczęto dochodzenie.
– Prokuratura nadzoruje dochodzenie prowadzone przez policję w zakresie znęcania się nad zwierzętami przez Grzegorza G.
– informuje prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
We wspólnym zawiadomieniu Fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym oraz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych znalazł się szereg zarzutów wobec „Gural”.
– Zebraliśmy liczne dowody na popełnienie przestępstw, w tym kierowania gróźb karalnych wobec osób nieheteronormatywnych. Na jednym z nagrań groził śmiercią użytkownikowi
– wyjaśnia Rafał Gaweł.
I dodaje, że kolejnym podniesionym zarzutem wobec patostreamera było znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
– To przejawiało się w takich sytuacjach jak: sadzanie kota na rozgrzanym rozgrzanym oleju, dręczenie zwierząt przez zmuszane ich do przyjmowania nienaturalnych pozycji, bolesnym uciskaniu zwierząt, czy wykręcaniu im kończyn
– wymienia.
Rafał Gaweł zwraca uwagę na kolejny wątek, a mianowicie deprawowanie dzieci i zachowania zoofilskie.
– Na nagraniach pojawiła się najprawdopodobniej osoba małoletnia. Przy jej udziale „Gural” lizał kota po genitaliach
– wskazuje.
I dodaje: – To, co umyka wielu obserwatorom to fakt, że „Gural” na tym zarabiał. Poprzez streamy, czyli transmisje na żywo, obserwatorzy wpłacali pieniądze. To jest nic innego jak monetyzowanie nagrań przedstawiających brutalność, zoofilię z uczestnictwem dzieci też.
Zobacz też:
