Paulina Młynarska jest przygotowana do ewakuacji. Celebrytka mieszka na zagrożonej pożarami greckiej wyspie

Od kilku dni Grecja zmaga się z potężnymi pożarami, które niszczą przyrodę i infrastrukturę tego państwa. Wielu mieszkańców i turystów musiało zostać ewakuowanych z rejonów zagrażających ich życiu i zdrowiu. Najgorsza jest sytuacja na Rodos. Ludzie, którzy na żywo widzieli siłę żywiołu, używają porównań do biblijnej katastrofy.

Jedną z greckich wysp zamieszkuje od kilku lat znana polska celebrytka i dziennikarka. Paulina Młynarska urządziła sobie życie na Krecie, osiedlając się tam ze swoimi pupilami. Choć żywioł na razie omija ten rejon, ludzie przygotowują się już na najgorsze, a na wyspie obowiązuje 5. i 4. stopień zagrożenia pożarowego. Młynarska zdradziła, jak żyje w obliczu wiszącego w powietrzu zagrożenia.

"Dziękujemy za wszystkie głosy serdecznej troski o nas w związku z zagrożeniem pożarowym na Krecie. Na razie, i oby tak zostało, wprowadzono tu (!) prewencyjnie 5. i 4. stopień zagrożenia pożarowego. To znaczy, że nie wolno palić żadnego ognia na zewnątrz. Odwołane są tradycyjne imprezy w wioskach i ogólnie mamy oczy szeroko otwarte. Wiele osób, w tym ja, ma w autach spakowane podstawowe rzeczy i dokumenty. Jednak nie panikujemy, żyjemy normalnie" - napisała w mediach społecznościowych.

"Zaglądamy do starszych osób w sąsiedztwie, wystawiamy wodę dla zwierząt, nie łazimy po górach, nie przebywamy na słońcu. Oszczędzamy wodę i prąd. I całym sercem łączymy się z mieszkańcami i turystami z wysp, które walczą z pożarami. Pożary i trzęsienia ziemi są tu niestety częścią "pakietu". Najważniejsze, to być odpowiedzialnym i naprawdę nie olewać ostrzeżeń. Pozdrawiamy z całą bandą" - dodała w najnowszym poście Młynarska.

lena