"Pełne półprawd i przekłamań". Saryusz-Wolski o przemówieniu von der Leyen w Parlamencie Europejskim

OPRAC.:
Hubert Rabiega
Hubert Rabiega
Co roku, we wrześniu, przewodnicząca KE przyjeżdża do Parlamentu Europejskiego, by omówić z eurodeputowanymi działania Komisji i plany na przyszłość. To spotkanie nosi nazwę Debaty o Stanie Unii Europejskiej. Gościem specjalnym tegorocznej debaty jest żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska
Co roku, we wrześniu, przewodnicząca KE przyjeżdża do Parlamentu Europejskiego, by omówić z eurodeputowanymi działania Komisji i plany na przyszłość. To spotkanie nosi nazwę Debaty o Stanie Unii Europejskiej. Gościem specjalnym tegorocznej debaty jest żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska Fot. twitter.com/vonderleyen
Europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski krytycznie ocenił przemówienie o stanie Unii Europejskiej, wygłoszone przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von den Leyen. Jak mówił, była w nim "masa półprawd, przekłamań i nielogiczności".

Jacek Saryusz-Wolski odniósł się w Polskim Radiu 24 do propozycji szefowej KE, dotyczącej zwołania Konwentu Europejskiego, ciała zajmującego się zmianami traktatowymi. W jego ocenie Ursula von den Leyen "zaprzecza sama sobie", bo z jednej strony mówi o zjednoczonej Europie, a z drugiej proponuje zwołanie Konwentu, który doprowadzi jedynie do zaostrzenia się podziałów w UE ze względu na brak powszechnej zgody w kwestii zmian w traktatach.

Oprócz spraw wewnątrzunijnych Ursula von den Leyen nawiązała także do wojny na Ukrainie. Zaznaczyła, że Unia otrzymała nauczkę z tej wojny. "Powinniśmy byli słuchać głosów wewnątrz Unii, osób w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej, które mówiły nam przez wiele lat, że Putin się nie zatrzyma" - powiedziała Ursula von der Leyen. Podkreśliła, że te kraje postawiły na uniezależnienie się energetyczne od Rosji, i że powinna to zrobić cała Unia Europejska jak najszybciej.

Głównym tematem debaty w PE była wojna

Co roku, we wrześniu, przewodnicząca KE przyjeżdża do Parlamentu Europejskiego, by omówić z eurodeputowanymi działania Komisji i plany na przyszłość. To spotkanie nosi nazwę Debaty o Stanie Unii Europejskiej. Gościem specjalnym tegorocznej debaty jest żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.

"Powiedzmy sobie jasno: stawka jest wysoka. Nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy i całego świata. Czeka nas trudna próba. Próba, na którą wystawiają nas ci, którzy chcą wykorzystać wszelkie podziały między nami. To nie tylko wojna rozpętana przez Rosję przeciwko Ukrainie. To wojna o naszą energię, naszą gospodarkę, nasze wartości; walka o naszą przyszłość. Walka autokracji z demokracją. Jestem przekonana, że dzięki naszej odwadze i solidarności Putin przegra, a Europa zwycięży" - podkreślała podczas wystąpienia szefowa KE.

Von der Leyen dodała, że sankcje Zachodu przynoszą efekty. "Rosyjski sektor finansowy ledwo dyszy. Odcięliśmy trzy czwarte rosyjskiego sektora bankowego od rynków międzynarodowych. Prawie tysiąc przedsiębiorstw międzynarodowych opuściło kraj. Produkcja samochodów spadła o trzy czwarte w porównaniu z ubiegłym rokiem. Samoloty Aerofłotu są uziemione, ponieważ nie ma już części zamiennych. Rosyjskie wojsko wyjmuje czipy ze zmywarek i lodówek, aby naprawić swój sprzęt wojskowy, ponieważ nie ma już półprzewodników. Rosyjski przemysł jest wyniszczony. To Kreml popchnął rosyjską gospodarkę ku ruinie. To cena za śmierć i zniszczenia spowodowane przez Putina. Powiem jasno – sankcje zostaną utrzymane. Nadszedł czas, abyśmy wykazali się determinacją, a nie szli na ustępstwa" - mówiła.

Sankcje nakładane na Rosję przynoszą skutek [WIDEO]

od 16 lat

Zapowiedziała, że wspólnie z Zełenską będzie wspierać odbudowę zniszczonych ukraińskich szkół. "Dlatego przeznaczymy na ten cel 100 mln euro. Gdyż przyszłość Ukrainy zaczyna się w szkole" - dodała.

Szefowa Komisji Europejskiej przyznała, że Europa musi wyciągnąć nauczkę z tej wojny. "Powinniśmy byli słuchać tych, którzy znają Putina, mieli z nim do czynienia w przeszłości. Anny Politkowskiej i tych wszystkich rosyjskich dziennikarzy, którzy obnażali przestępstwa i którzy zapłacili za to najwyższą cenę. Naszych przyjaciół w Ukrainie, Mołdawii, Gruzji, opozycjonistów z Białorusi. Powinniśmy byli posłuchać głosów podnoszonych wewnątrz naszej Unii: w Polsce, w państwach bałtyckich oraz w państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Głosy te mówiły nam od lat, że Putin się nie zatrzyma" - powiedziała.

Źródło: PAP, Polskie Radio 24

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Weredyk sługus Putina
Pani von der Leyen jest jak to się elokwentnie mówi " so full of shit, she can't see straight"

Nie wnosi kompletnie niczego, powtarza popularne głupoty których tylko nieoczytany idiota może słuchać (i słucha). Jej chora retoryka w odniesieniu do Rosji jest szkodliwa i niepotrzebna dla całego społeczeństwa EU. Od judzenia, mamy już Amerykanów.

Szczerze uważam że ktoś powinien załatwić tej pani prace przy obieraniu ziemniaków, bo od powtarzania tego co wszyscy mówią to my tu mamy geniusza Tuska i wielu, wielu innych.

Kobieta nie nadaje się DO NICZEGO!
Wróć na i.pl Portal i.pl