Walkower za rzucenie petardy na boisko?
W ramach 8. kolejki Ligue 1 Montpellier HSC zagrało u siebie z Clermont Foot. Musa Al-Taamari już w 17. minucie strzelił gola dla gospodarzy, czym otworzył wynik. 10 minut później Yohann Magnin doprowadził do wyrównania. Pierwsza połowa pod względem rezultatu była wyrównań, gdyż jeszcze przed przerwą dla Montpellier strzelił Téji Savanier, a dla Clermont Cheick Oumar Konaté.
Po przerwie to gospodarze wrzucili wyższy bieg. Zawodnicy Montpellier, którzy zdobyli gola w pierwszej połowie, znowu wpisali się na listę strzelców, dlatego w 77. minucie było już 4:2. "La Paillade" byli już niemal pewni wygranej aż do doliczonego czasu gry. Jeden z kibiców gospodarzy postanowił wtedy rzucić petardę na murawę, która wybuchła obok bramkarza Clermont Mory'ego Diawa. Zawodnik padł na murawę, dlatego potrzebna była interwencja medyków. Golkiper został zniesiony na noszach. Delegat obecny na meczu zdecydował, że mecz należy przerwać. Gospodarzom grozi walkower pomimo tego, że tylko kilka minut dzieliło ich od pewnej wygranej i trzech punktów.
Ostateczna decyzja dotycząca wyniku spotkania będzie ważna - szczególnie dla Clermont Foot. "Les Lanciers" zajmują obecnie ostatnie miejsce w Ligue 1. Trzy punkty, które może dać walkower pozwolą zbliżyć się do bezpiecznej strefy.
TRANSFERY w GOL24
Największe niespodzianki w powołaniach Michała Probierza. W ...
