Spis treści
Inter Mediolan i FC Barcelona stworzyły fantastyczne widowisko w półfinale Ligi Mistrzów
Przed tygodniem piłkarze FC Barcelony i Interu Mediolan stworzyli znakomite widowisko w stolicy Katalonii. Nerazzurri prowadzili 2:0 oraz 3:2, ale mecz ostatecznie zakończył się remisem 3:3. Wydawało się, że w rewanżu nie da się dorównać do tych emocji. Nic bardziej mylnego! Chociaż rozpoczęło się spokojnie.
Inter Mediolan przed własną publicznością objął prowadzenie w 21. minucie po golu Lautaro Martineza, a tuż przed przerwą Wojciecha Szczęsnego pokonał z rzutu karnego Hakan Calhanoglu.
Szalony mecz w półfinale Ligi Mistrzów. Sześć goli i dogrywka w Mediolanie
Po zmianie stron FC Barcelona wzięła się za odrabianie strat, czego efekty zobaczyliśmy bardzo szybko. W 54. minucie kontaktowego gola głową strzelił Eric Garcia, a kilka minut później do wyrównania doprowadził Dani Olmo - również po uderzeniu głową.
W 87. minucie Duma Katalonii zadała trzeci cios. Do siatki gospodarzy piłkę wpakował niesamowity w tym sezonie Raphinha i wydawało się, że to podopieczni Hansiego Flicka zagrają w wielkim finale. Jednak w doliczonym czasie gry gola na wagę dogrywki strzelił Francesco Acerbi.
W końcówce drugiej połowy meczu na placu gry pojawili się Piotr Zieliński w ekipie miejscowych oraz Robert Lewandowski w szeregach Blaugrany.
Wybraliśmy najlepsze transfery w Ekstraklasie. Nie ma nikogo z Legii
