Pięciu piłkarzy nie trenowało we wtorek. Czy jest powód do obaw?

Reprezentacja Polski już w piątek 21 marca zainauguruje eliminacje do mundialu 2026 w USA, Meksyku i w Kanadzie. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Litwa. Mecz rozpocznie się o godz. 20:45. Trzy dni później, 24 marca, Polacy, także w Warszawie zagrają z Maltą. Wiadomo, że z powodu urazów, na zgrupowanie nie przyjechali zawodnicy Interu Mediolan – Piotr Zieliński, który z powodu urazu łydki będzie pauzował do maja oraz Nicola Zalewski, który też ma problem z łydką, ale niedługo ma znów zagrać. Zalewski został nawet powołany, ale trener Interu, Simone Inzaghi uparł się, że młodziutki wahadłowy ma pozostać w klubie. Probierz powołał w jego miejsce Dominika Marczuka, który początkowo miał pojechać do Turcji na zgrupowanie reprezentacji U21. W poniedziałek doszło do kolejnej roszady – kontuzjowanego obrońcę Torino – Sebastiana Walukiewicza, zastąpił mistrz Polski z Jagiellonią Białystok Mateusz Skrzypczak.

We wtorkowym treningu, reprezentacja Polski uczestniczyła bez pięciu zawodników. Pierwszym z nich jest Sebastian Szymański. Pomocnik ma być liderem drugiej linii pod nieobecność Zielińskiego. Drugim piłkarzem był Jakub Moder. Pomocnik odbudował się po opuszczeniu Brighton i przenosinach do Feyenoordu Rotterdam. Nie trenował też Bartosz Slisz, który mógłby zagrać z Moderem i Szymańskim w linii pomocy. Nie trenuje też świeżo dowołany Mateusz Skrzypczak z Jagiellonii Białystok oraz… Robert Lewandowski. Na szczęście, piłkarzom nic nie dolega. Każdy z nich w niedzielę grał mecze ligowe i cała piątka odbyła trening regeneracyjny.