Pięściarz zamordowany na oczach rodziny. To były rywal Adama Kownackiego

Do makabrycznych scen doszło 24 grudnia na jednym ze skrzyżowań w Temple Hills w stanie Maryland. 30-letni pięściarz razem ze swoją partnerką oraz trójką dzieci podróżował samochodem na rodzinne przyjęcie. Gdy ich auto stanęło na światłach, obok zatrzymał się inny pojazd, z którego oddano kilka strzałów. Sprawcy uciekli, zanim pojawiła się policja. Danny Kelly zmarł od obrażeń, jego bliskim nic się nie stało.

Policja bada sprawę i szuka sprawców. Została wyznaczona nagroda za pomoc w ich ujęciu - 25 tys. dolarów. Jak przekonywała służby partnerka zastrzelonego, Kelly nie miał wrogów.

Amerykanin nie należał do czołówki wagi ciężkiej. Polskim kibicom może się kojarzyć jako rywal Adama Kownackiego. Amerykanin walczył z Polakiem w 2016 r. na gali, w której walką wieczoru było starcie Deontaya Wildera z Arturem Szpilką. O ile "Szpila" został znokautowany przez faworyta gospodarzy, o tyle Kownacki pokonał Kelly'ego na punkty. Była to jedna z trzech porażek 30-letniego Amerykanina na zawodowym ringu. Poza tym dziesięć pojedynków wygrał i jeden zremisował. Od października 2019 r. nie walczył.