W niedzielę około godz. 4 nad ranem służby w Oleśnicy dostały zgłoszenie o rozbitym samochodzie marki audi, który stoi na nieczynnym przejeździe kolejowym przy stacji Oleśnica Rataje. Policjanci, którzy pierwsi dotarli na miejsce, potwierdzili, że auto wyłamało zamknięte na stałe zapory i wjechało na nieczynny przejazd. Tuż przed samochodem zatrzymał się pociąg osobowy. W aucie nikogo nie było.
Po krótkich poszukiwaniach strażacy wraz z policjantami odnaleźli kierowcę i pasażera. Młody mężczyzna, który jechał z kobietą, był pijany. - Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni teraz policyjne postępowanie. Kierowca osobówki za swój czyn odpowie przed sądem. Stworzył ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia swojego oraz pasażerki, a także zablokował ruch pociągów na kilkadziesiąt minut - czytamy na portalu Oleśnica 998 informującym o całym zdarzeniu.
