Dla pacjentki, pani Haliny, była to jedyna szansa, by po radykalnej mastektomii z powodu raka piersi i leczeniu uzupełniającym (czyli chemio- i radioterapii) odzyskać chęć do życia i znów poczuć się kobietą.
- Do rekonstrukcji piersi wykorzystaliśmy płat skórno-tłuszczowy pobrany z brzucha - tłumaczy dr Cezary Kaczmarkiewicz, koordynator oddziału chirurgii ogólnej i oddziału chirurgii onkologicznej w słupskim szpitalu. - W miejscu, w którym rekonstruowano pierś został on połączony z podłożem za pomocą mikrochirurgicznych zespoleń naczyniowych.
Kardiochirurdzy z gdańskiej Zaspy uratowali życie 2-letniej Neli [ZDJĘCIA]
- Zwykle wykorzystuje się w tym celu metody dużo prostsze - dodaje dr Kaczmarkiewicz. - Pierś odtwarza się za pomocą implantu lub płata przesuniętego z bliskiej odległości, najczęściej z mięśnia najszerszego grzbietu. A jeśli z brzucha - to płatem z mięśni, ale unaczynionym a nie odcinanym po czym przyszywanym.
Operacja pani Haliny trwała blisko osiem godzin i zakończyła się sukcesem.
Cały artykuł na ten temat przeczytaj w czwartkowym papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego z dnia 19.01.2017 r.