Piotr Świerczewski wskazał kogo zabrakło w reprezentacji. "Miał cechy mentalne"
Były reprezentant Polski w rozmowie z "Faktem" przyznał, że w meczu z Mołdawią zabrakło przede wszystkim liderów, którzy wzięliby grę na siebie i pokazali w trudnych momentach drużynie, że da się odwrócić losy spotkania. Jednym z takich piłkarzy - zdaniem 51-latka - byłby Grzegorz Krychowiak, który parę tygodni temu zakończył swoją przygodę z reprezentacją Polski.
- W meczu z Mołdawią zabrakło mi takiego zawodnika jak Grzesiek Krychowiak. Może nie był wybitny, ale miał cechy mentalne, których w tej drużynie teraz brakuje. Może nie grałby jakoś rewelacyjnie, ale w takich kryzysowych momentach potrafiłby krzyknąć, "przyostrzyć" w środku pola, powalczyć. Może dostałby żółtą kartkę, ale na pewno umiałby pociągnąć drużynę
- przyznał Piotr Świerczewski w rozmowie z "Faktem".
Brak lidera z prawdziwego zdarzenia
Jednocześnie uczestnik piłkarskich mistrzostw świata w 2002 roku dodał, że takich cech jakie ma właśnie Krychowiak brakuje aktualnie Piotrowi Zielińskiemu, który pod nieobecność Roberta Lewandowskiego zyskał przywilej noszenia opaski kapitańskiej. Zdaniem Świerczewskiego nie do końca wywiązał się z tej roli. Od kapitana wymagamy jednak trochę więcej niż od reszty zawodników.
- Tego mi brakuje u Piotrka Zielińskiego. Co się musi stać, żeby się on się wkurzył? Wszedł mocniej w rywala, krzyknął… Widać, że nie ma takiego przełożenia na drużynę. Ale skoro wybrała go drużyna, wybrał go trener, to trzeba mu gratulować. Bo być kapitanem w reprezentacji Polski to wielki zaszczyt
- dodał.
REPREZENTACJA w GOL24
Co robią dzisiaj bohaterowie reprezentacji Polski z Euro 201...
