Wydarzenia rozgrywały się na drodze krajowej numer 73 koło Morawicy. Piotr Żołądek natychmiast zatrzymał swoje auto, zadzwonił pod numer 112, odciągnął rannego z szosy i fachowo udzielił mu pierwszej pomocy układając go na boku i ułatwiając oddychanie.
Szybko pojawili się strażak, sanitariusz, lekarz, którzy także ratowali mężczyznę, przywrócono mu przytomność, ale w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Kiedy wrócił do domu dzieci były przerażone, gdy zobaczyły go w progu domu w zakrwawionej koszuli. – Podtrzymywałem rozbitą głowę rannego i pewnie wtedy moje ubranie zostało zakrwawione, byłem tak przejęty sytuacją, że dopiero dzieci to zauważyły – skomentował Piotr Żołądek.
CZYTAJ WIĘCEJ O ZDARZENIU: Wypadek w Woli Morawickiej. Pieszy potrącony przez samochód trafił do szpitala
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - będzie podwyżka 500+ ? 1000 plus - możliwa waloryzacja programu 500 plus