Przez ostatnie miesiące Piotr Kraśko nie pojawiał się w "Faktach" TVN. Dziennikarz zniknął z anteny po tym, jak atmosfera wokół jego osoby zaczęła robić się coraz bardziej gęsta. Początkowo chodziło o prowadzenie samochodu bez uprawnień, później zaś pojawiły się doniesienia o kilkuletnim niepłaceniu podatków.
Media spekulowały, czy po takich skandalach stacja będzie chciała wrócić od współpracy z prezenterem. Sam TVN informował jedynie, że Kraśko przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Zmiękczenie widzów?
Nowe światło na sprawę rzucił niedawny występ Kraśki w śniadaniówce TVN. Dziennikarz przepraszał w programie "Dzień Dobry TVN" za swoje "głupie i nieodpowiedzialne" zachowanie, tłumaczył się z niego, a także przyznał, że zmaga się z depresją. Wszystko to sprawiało wrażenie przygotowania widzów na jego powrót.
"Piotr szykuje się do pracy"
Okazuje się, że zwolnienie lekarskie Piotra Kraśki dobiega końca. Według ustaleń dziennika "Fakt", zostało ono wystawione do 6 listopada.
– Piotr czuje się lepiej i jest w dobrej kondycji. Powoli szykuje się do pracy i na razie nie zakłada, że przedłuży zwolnienie – powiedziała tabloidowi związana z Kraśką osoba.
Czy oznacza to, że już w kolejny poniedziałek zobaczymy dziennikarza w głównym programie informacyjnym TVN? "Jest jeden problem" – wskazuje "Fakt". Z ustaleń dziennikarzy tego tytułu wynika bowiem, że wciąż nie ma go w grafiku prowadzących.

mm