"Święto Ultry" w Białymstoku
Ultra - to nazwa trybuny zlokalizowanej za jedną z bramek na białostockim stadionie miejskim, na której zasiadają najbardziej zagorzali kibice Jagiellonii. W tym roku w ramach swego święta, które ma też hasło "Wschodni Front", fani obecnego lidera spotkają się najpierw na Rynku Kościuszki w centrum Białegostoku, gdzie będzie miała miejsce uroczystość poświęcenia sztandaru Jagiellonii.
Po niej, w pochodzie, wraz z pocztem sztandarowym udadzą się na stadion. Będzie to poczet sztandarowy kibiców, od którego sztandar przejmą młodzi piłkarze Jagiellonii.
- Będzie to dzień napchany atrakcjami, niczym dobra podlaska kiełbasa czosnkiem - mówił w czwartek na konferencji prasowej prezes SSA Jagiellonia Wojciech Pertkiewicz, nawiązując do prezentacji na stadionie regionalnej żywności producentów skupionych w ramach Podlaskiego Centrum Produktu Lokalnego. Kibice już w bramach wejściowych na stadion będą częstowani takimi przekąskami, domowymi wypiekami i ciepłymi napojami.
Na stadionie będą też atrakcje przygotowane przez wojsko i Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej. Piłkarze Jagiellonii zagrają w tym meczu - jedyny raz - w koszulkach w modelu pod nazwą "Wschodni Front", co ma nawiązywać do wojskowych tradycji i pierwszych lat działalności klubu, który został założony w 1920 roku. "To nawiązanie historyczne, które nie ma nic wspólnego z bieżącymi wydarzeniami, tylko i wyłącznie pielęgnowanie tradycji protoplastów Jagiellonii" - mówił Pertkiewicz.
Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego to inicjatywa samorządu województwa. "Chcemy promować nasze produkty lokalne. Wiemy jak dużo mamy różnego rodzaju przepisów i potraw naszej podlaskiej kuchni, dlatego cieszymy się, że frekwencja na meczu będzie bardzo duża" - mówił marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. Umowa o takiej współpracy dotyczyć będzie trzech domowych meczów ligowych Jagiellonii.
- Wypycha nas ta kuchnia amerykańska, fastfoodowa, a my chcemy cały czas zachęcać do kuchni naszej, tradycyjnej, bardzo zdrowej. Ale też widzimy taki spadek popularności tej kuchni w Białymstoku - mówił marszałek. W przeszłości, w ramach promocji regionalnej kuchni, podczas meczów wyjazdowych Jagiellonia częstowała sękaczem (regionalnym ciastem) kibiców w Poznaniu i Wrocławiu.
Kosicki przypomniał też, że samorząd regionu wspiera Jagiellonię również finansowo; podał kwotę 4 mln zł. Mówił o innych działaniach na rzecz tego klubu. (PAP)
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Robert Lewandowski wraz z rodziną wyjechał na narty do Andor...
