Plaga myszy na froncie
Gryzonie to ogromny problem na froncie, zwłaszcza zimą. Najczęściej spotykanym gatunkiem w okopach są myszy domowe - pisze Ukrainska Prawda. Gryzonie podjadają jedzenie wojskowych, przegryzają odzież, kable, uszkadzają sprzęt, przeszkadzają we śnie i mogą przenosić choroby - wymienia portal.
- W nocy jakaś mysz dostała się do mojej ręki i nadgryzła trochę palca i paznokcia. (...) Innym chłopakom pogryzły tak opuszki palców, że rano smartfony nie rozpoznawały ich linii papilarnych - opowiedział Wołodymyr z 128. samodzielnej zakarpackiej brygady górsko-szturmowej.
Plaga gryzoni to efekt wojny
Tak duża liczba gryzoni wynika z obfitości pożywienia pochodzącego z obsianych pól, z których nie zebrano plonów w związku z działaniami zbrojnymi. Mrozy jednak zmuszają myszy do poszukiwania schronienia w okopach, w których jest cieplej niż na okolicznych polach. W okopach łatwiej też gryzoniom znaleźć pożywienie takie jak chleb, czy kasza przeznaczone dla żołnierzy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło:
