Formalnie, po 1 stycznia, Wielka Brytania staje się dla Polski takim samym krajem, jak choćby USA, Ukraina czy Rosja. Oczywiście to bardzo duże uproszczenie, gdyż pomimo "rozwodu" wiele spraw nadal będzie można załatwiać o wiele łatwiej z państwem brytyjskim niż z innymi krajami trzecimi.
Formalnie, aby dostać się do Wielkiej Brytanii, także samolotem, trzeba będzie posiadać ważny paszport. Na szczęście, dzięki zabiegom polskiej dyplomacji, brytyjskie władze do 1 października 2021 roku wydłużył okres, w którym Polacy będą mogli wjechać na podstawie dowodu osobistego, czyli tak, jak obecnie.
Jest też druga dobra wiadomość związana z podróżami do tego kraju.
- Brytyjski rząd ogłosił, że od 1 stycznia 2021 r. większość obywateli Unii Europejskiej, w tym Polski, będzie mogła podróżować do Wielkiej Brytanii na wakacje lub krótkie wycieczki bez konieczności posiadania wizy - informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Umowa "rozwodowa" Wielkiej Brytanii z Unią Europejską ma aż 1200 stron. W przypadku niektórych dziedzin życia wprowadzono różne okresy karencyjne. Jednak większość nowych przepisów wchodzi w życie już 1 stycznia.
Zmiany w niewielkim stopniu dotkną Polaków, którzy już przebywają i pracują w Wielkiej Brytanii. Nasi rodacy, do tej pory mieszkający w tym kraju, nadal będą mogli na dotychczasowych zasadach mieszkać, pracować, korzystać z brytyjskiej służby zdrowia i zasiłków. Takie osoby, podobnie jak inni obywatele Unii Europejskiej, musiały się jednak zarejestrować w systemie osiedleńczym dla obywateli UE - EU Settlement Scheme.
Na wyspy bez problemu jedziemy w celach turystycznych, na pobyt nie dłuższy niż 90 dni. Gorzej będzie z podjęciem pracy. Trzeba będzie mieć zaproszenie od przyszłego pracodawcy. Nie każdy jednak je dostanie. Będzie obowiązywał system punktacji. Oceniana będzie znajomość języka angielskiego oraz umiejętności i nasza specjalizacja zawodowa.
Ograniczenia dotkną wymian naukowych, m.in. w ramach popularnego programu Erasmus. Anglicy rezygnują z niego. Obecni studenci będą mogli dokończyć naukę, nowych już nie będzie. Osoby, które będą chciały studiować w Wielkiej Brytanii, poniosą kilka razy wyższe koszty niż obecnie.
Podróż turystyczna, choć bez wiz, też nie będzie taka, jak obecnie. Będą nas obowiązywać, w obie strony, przepisy celne. To przede wszystkim ograniczenia ilościowe przewożonych towarów, zwłaszcza papierosów i alkoholu, różne dla podróży drogą lądowo-morską od lotniczych.
Od 1 stycznia w Wielkiej Brytanii nie będzie obowiązywała zasada "Roam like at Home", które powoduje, że na terenie całej Unii Europejskiej płacimy za połączenia i SMS-y tyle samo, co w Polsce. Teraz może być znacznie drożej. Warto jednak zauważyć, że polskie firmy nadal proponują połączenia na dotychczasowych zasadach.
FLESZ: Brexit zmieni zasady handlu polską żywnością
