Po poniedziałkowym ataku nożownika, w którym zginęły trzy dziewczynki, a osiem zostało rannych, brytyjskie miasto Southport opanowali bandyci. Rzucali kamieniami w meczet, plądrowali sklepy podczas gwałtownych starć z policją. 22 funkcjonariuszy zostało rannych, w tym ośmiu poważnie. Zamieszki wybuchły po pojawieniu się fałszywej informacji, że nożownik ubiegał się o azyl i przybył nielegalnie na Wyspy łodzią.
Policyjne apele nie skutkują
Wściekły tłum, którego policja uznała za zwolenników Angielskiej Ligi Obrony, terroryzuje mieszkańców. Rodziny ofiar z Southport wezwały do spokoju, oskarżając bandytów o „brak szacunku dla pogrążonego w żałobie miasta”. Przemoc rozpoczęła się zaledwie godzinę po tym, jak tysiące żałobników zebrało się na czuwaniu, aby uczcić pamięć ofiar.
Oddawano cześć trzem zabitym dziewczynkom: sześcioletniej Bebe King, siedmioletniej Elsie Dot Stancombe i dziewięcioletniej Alice Dasilva Aguiar. Ośmioro innych dzieci odniosło ciężkie rany podczas warsztatów tanecznych inspirowanych Taylor Swift. Pięć osób jest w stanie krytycznym, poważnie ranne są również dwie kobiety, gdy próbowały ratować dzieci.
Zaledwie kilka metrów od miejsca, w którym ludzie modlili się i palili świece, został aresztowany 32-letni mężczyzna. Miał przy sobie nóż.
17-letni sprawca masakry przebywa w areszcie, jest oskarżony o morderstwo. Pochodzi z Cardiff, ale obecnie mieszka w pobliskiej wiosce Banks w hrabstwie Lancashire. Jak na razie nie są znane motywy jego działania.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
