Spis treści
Od początku kalendarzowej wiosny na Pomorzu było łącznie około pięciu deszczowych dób. Suszę wywołaną brakiem opadów pogłębiają słoneczne dni, z chłodnymi podmuchami wiatru oraz chłodnymi nocami, nawet z przymrozkami.
Kanały melioracyjne są wyschnięte, nawet na podmokłych Żuławach. Niemal na terenie całego Pomorza na rzekach utrzymują się średnie i niskie stany lustra wody. Lepiej jest tylko tam, gdzie podmuchy wiatru spiętrzają okresowo poziom wód.
Układ baryczny. Jakie ma znaczenie dla suszy?
- W wielu miejscach w przypowierzchniowej warstwie gleby wilgotność spadła poniżej 20 proc. Wartości powyżej 50 proc. notowane są jedynie na południu Polski - informuje Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jeszcze poważniejsza jest sytuacja hydrogeologiczna, obejmująca zasoby podziemne wód. Zajmująca się jej pomiarami Państwowa Służba Hydrogeologiczna ogłosiła stan zagrożenia dla województw pomorskiego i zachodniopomorskiego.
Susza może wpłynąć nie tylko na osłabienie rolniczych plonów czy komfort mieszkańców miast, którzy muszą zmagać się z unoszącym się na ulicach pyłem. Tzw. niżówka hydrogeologiczna, zjawisko, które następuje, gdy obniża się poziom zwierciadła wód gruntowych, może skutkować utrudnieniami w zaopatrzeniu w wodę z płytkich ujęć wód podziemnych (m.in. studnie gospodarskie, ale też część ujęć komunalnych).
Zaznaczmy, za brak opadów na północy Polski i wietrzną, słoneczną aurę odpowiada specyficzny układ baryczny - chodzi o zjawisko tzw. blokady antycyklonu spowodowanej przez silny wyż znad Atlantyku. I ów stan, wstrzymujący deszczową, burzową aurę, ma się jeszcze utrzymać.
- W prognozach zapowiada się suche i gorące lato. Mało opadów będzie nie tylko w czerwcu i lipcu, ale też w sierpniu, wrześniu, a nawet w październiku - informuje Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Calvus w Słupsku.
W prognozach krótko- i średnioterminowych dla Pomorza nie widać opadów. Słonecznie, wietrznie, z ciepłymi i bardzo ciepłymi dniami oraz chłodnymi nocami ma być przynajmniej do 15 czerwca. Co istotne, taki stan aury utrzymuje się od pierwszej połowy kwietnia, z zaledwie kilkugodzinnymi epizodami opadów deszczu. Bez wątpienia jest to anomalia w tej części kraju.
- Średnia opadów w maju powinna wynieść 70-80 litrów na metr kwadratowy, a nie było nawet dwóch - mówi Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Calvus w Słupsku.
Groźna niżówka. Czy na Pomorzu spadnie deszcz?
- Sytuacja hydrologiczna pod kątem suszy w minionym tygodniu uległa znaczącemu pogorszeniu - mówi Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Przyczyniły się do tego brak znaczących opadów, wysokie temperatury oraz intensywna wegetacja roślin (wiosenny wzrost - red.). W wielu miejscach w przypowierzchniowej warstwie gleby wilgotność spadła poniżej 20 proc. Wartości powyżej 50 proc. notowane są jedynie na południu Polski.
Co istotne, na Pomorzu i Zachodnim Pomorzu utrzymuje się również zagrożenie wystąpienia tzw. niżówki hydrogeologicznej. Oznacza to, że obniża się lustro wód podziemnych.
- Na obszarach objętych niżówką mogą pojawić się utrudnienia w zaopatrzeniu w wodę z płytkich ujęć wód podziemnych (indywidualne studnie gospodarskie) oraz z ujęć komunalnych eksploatujących pierwszy poziom wodonośny - czytamy w komunikacie Państwowej Służby Hydrogeologicznej.
Działkowcy też narzekają. Susza doskwiera wszystkim
Suszę widać m.in. w miastach - mieszkańcy zmagają się z unoszącym się na ulicach pyłem, który pokrywa okna budynków czy samochody. W częściach Pomorza można było nawet obserwować zamiecie drobnego, piaszczystego pyłu. Miejskie i przydomowe trawniki pokrywa pożółkła, wyschnięta roślinność. Na brak deszczówki narzekają działkowcy.
- Większość z nas ma zainstalowane beczki na deszczówkę w swoich ogródkach. Wystarczy godzina deszczu, by każdy z nas miał odzyskaną wodę. Tej wiosny deszczówka napełniła zbiorniki tylko dwukrotnie. To bardzo mało, wystarczy by podlać część działki - mówi właściciel ogródka działkowego w Pruszczu Gdańskim. - Każdy chce mieć swoje warzywa i owoce i ładny trawnik. Bez wody rośliny nie wzejdą. Podlewamy wodą z wodociągu, ale nie wiemy, czy w związku z suszą nie zostaną wprowadzone ograniczenia (spółki wodociągowe w tego typu sytuacjach apelują do działkowców o ograniczanie zużycia wody - red.).
Susza może zagrozić również uprawom rolniczym. Niedobory wody widać zwłaszcza na ziemiach lekkich, bardziej piaszczystych, ale także na ciężkich ziemiach lepiej „przechowujących” wodę obniżenie plonów jest coraz groźniejsze - dotyczy to m.in. ozimych odmian zbóż czy rzepaku.
- Jest bardzo sucho. Widać to zwłaszcza po kanałach melioracyjnych. Są puste i suche - mówi jeden z żuławskich rolników.
Zagrożone lasy. Jak się zachowywać podczas spaceru?
Susza przyczynia się również do wzrostu zagrożenia pożarowego w lasach. Obecnie na większości terenów leśnych w całym kraju obowiązuje stopień duży (najwyższy, w czterostopniowej skali).
Jak wynika z komunikatu IMGW, w Polsce obowiązuje obecnie 7 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną - dla zlewni Iny i Płoni, dolnej Noteci, Drawy, Czernej Wielkiej, Baryczy, Pisy oraz Wkry. W kolejnych dniach możliwe jest wydanie następnych ostrzeżeń.
- Niestety, najbliższe dni na Pomorzu przyniosą dalsze pogorszenie się sytuacji pod kątem suszy. Z powodu suchej i słonecznej pogody wskaźnik wilgotności gleby będzie spadał - dodaje Grzegorz Walijewski (dodajmy, że nadal „wydajne” są głębiej położone zasoby podziemne wód).
Zaznaczmy, za brak opadów na północy Polski i wietrzną, słoneczną aurę odpowiada specyficzny układ baryczny - chodzi o zjawisko tzw. blokady antycyklonu spowodowanej przez silny wyż znad Atlantyku. I ów stan, wstrzymujący deszczową, burzową aurę, ma się jeszcze utrzymać.
- Najbardziej deszczowym miesiącem w roku jest lipiec. Tymczasem w prognozach zapowiada się suche i gorące lato. Mało opadów będzie nie tylko w czerwcu i lipcu, ale też w sierpniu, wrześniu, a nawet w październiku - informuje Krzysztof Ścibor. - To wymarzona pogoda dla spędzających wakacje nad morzem. Opady będą jednak grubo poniżej normy.
Sonda Dziennika Bałtyckiego. Susza to realny problem?
