Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w miejscowości Gliczarów. Jak informuje zakopiańska policja, 70-letni kierowca autobusu, którym podróżowała wycieczka z dziećmi, wjechał do rowu.
- Przez chwilę było zagrożenie, że autobus może przewrócić się na bok. Dzieciom udało się bezpiecznie opuścić pojazd i nikomu nic się nie stało, a po chwili dotarły do pensjonatu. Kierowca w rozmowie z policjantami zakopiańskiej drogówki twierdził, że chciał wyminąć nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd i zjechał na pobocze licząc, że pod śniegiem nadal jest twarde podłoże. Kierujący z województwa mazowieckiego był trzeźwy - informuje zakopiańska policja.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
