Najmocniej wiało w nocy, a także nad ranem. Według danych ze stacji meteorologicznej, na Kasprowym Wierchu halny osiągał w porywach prędkość ponad 130 kilometrów na godzinę. Unieruchomiona została kolejka linowa na Kasprowy Wierch, nie działają także wyciągi narciarskie w kotłach Goryczkowym i Gąsienicowym.
Halny połamał także konary i gałęzie w podhalańskich miejscowościach. Strażacy rano musieli interweniować, by usunąć złamane drzewa, które zatarasowały drogi w rejonie Kościeliska i w zakopiańskiej Cyrhli.
- Na razie zanotowaliśmy trzy interwencje. Jesteśmy w gotowości do kolejnych interwencji. Wiatr na szczęście słabnie - mówi Andrzej Król-Łęgowski z Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
Według prognoz wiać ma przez całą środę i czwartek. Siła wiatru ma jednak stopniowo słabnąć.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć