Podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza pod lupą. MON powołuje zespół mający zbadać jej działania

Adam Kielar
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
– Powołujemy zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza – ogłosili w piątek minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz jego zastępca Cezary Tomczyk.
MON powołało zespół ds. byłej podkomisji MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154, który miał miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia
MON powołało zespół ds. byłej podkomisji MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154, który miał miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. PAP/Piotr Nowak

Zespół zbada działania podkomisji smoleńskiej

Jak podkreślił, celem działania zespołu nie będzie wyjaśnianie przyczyn katastrofy smoleńskiej.

– Będziemy oceniać działania podkomisji, a nie badać przyczyny katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. – zapowiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak podkreślili razem z wiceministrem Cezarym Tomczykiem, obaj zapewniają Polaków, że „wyjaśnią budzące wątpliwości sprawy”

– Obiecaliśmy naszym rodakom uczciwość i powrót do prawdy. Mamy mocny mandat do wyjaśnienia spraw, które budzą wątpliwości” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

MON powołał zespół ds. podkomisji smoleńskiej

Zadeklarował, że zespół rozpoczyna prace już od piątku.

Kosiniak-Kamysz oskarżył też niektórych polityków PiS o próbę budowy kapitału politycznego na katastrofie smoleńskiej.

– Musimy ocenić 8 lat funkcjonowania podkomisji, którą kierował pan Antonii Macierewicz. Musimy wyjaśnić zasadność, celowość i wiarygodność tych działań, bo efektów do tej pory nie zauważyliśmy – powiedział szef MON.

Ile będzie kosztować zespół?

Kosiniak-Kamysz wskazał, że celem jest m.in. pokazanie, ile polski podatnik zapłacił za funkcjonowanie przez prawie osiem lat podkomisji smoleńskiej.

– Według wstępnych szacunków najpierw mówiliśmy o 33 milionach, ale kolejne etapy, analizy audytu pokazują, że jest to już 36 milionów złotych, z czego na ekspertyzy wydano 13 milionów złotych. Pewnie to nie są jeszcze ostateczne koszty. Po to też jest powołany dzisiaj zespół do analizy pracy, zasadności wydatków po żebyśmy mieli jasną, transparentną informację – dodał.

Kosiniak-Kamysz i Tomczyk zapewniali też, że działanie zespołu nie wygeneruje żadnych kosztów dla podatnika „ponad to, co niezbędne”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl