Władysław Kosiniak-Kamysz o zmianie konstytucji
Wicepremier ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że wymiar sprawiedliwości, który był w złej kondycji, "został zrujnowany" za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
- To jest działanie, które wymaga aktywności nie tylko związanych z prokuraturą, ale ja uważam, że potrzebny jest nowy rozdział konstytucji o Trybunale Konstytucyjnym. To byłaby najlepsza zmiana, ale do tego jest potrzebne szersze porozumienie - zaznaczył.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Koalicja rządząca nie ma odpowiedniej większości w Sejmie
Kosiniak-Kamysz zwrócił również uwagę, że obecna koalicja rządząca nie ma odpowiedniej większości do wprowadzenia zmian w konstytucji.
- Ale będziemy takie warianty przedstawiać i będziemy zapraszać do współpracy, bo trzeba uzdrowić system wymiaru sprawiedliwości szczególnie - dodał.
Polityk PSL ocenił, że "wodą na młyn przeciwników Polski" jest chaos, który prowadzi dzisiejsza opozycja, czyli PiS.
- Będziemy nad tym panować, będziemy dbać o bezpieczeństwo. Roześlemy te propozycje do wszystkich klubów parlamentarnych, więc każdy klub parlamentarny będzie mógł się do tego odnieść. Tego nie da się tylko zrobić w koalicji rządowej - zaznaczył.
Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Kosiniak-Kamysz zapewnił, że "zawsze widzi pole do porozumienia, zawsze szuka tego, co łączy".
- To wyjście z inicjatywą, nawet dyskusji, o nowych przepisach dotyczących Trybunału Konstytucyjnego, jest taką szansą - zaznaczył.
Władysław Kosiniak-Kamysz o Prokuratorze Krajowym
Wicepremier był także pytany o "spór kompetencyjny pomiędzy Prezydentem RP a premierem i prokuratorem generalnym" - taki wniosek skierował do TK prezydent Andrzej Duda.
- Nie ma sporu kompetencyjnego. Szkoda, że ci, którzy nie akceptują decyzji wyborczych, nie złożyli sami dymisji - powiedział wicepremier.
- Prokurator krajowy widać, że nie akceptuje decyzji wyborców i nie widzi możliwości współpracy z prokuratorem generalnym - powinien złożyć dymisję. (Dariusz Barski) Został wadliwie powołany. Tym bardziej powinien się zastanowić nad swoją rolą i nad swoją obecnością. Nie wyciągnął wniosków z tej lekcji. Wadliwość powołania nie powoduje jego odwołania, ale powoduje, że nie może pełnić w żaden sposób obowiązków prokuratora krajowego - stwierdził.
Źródło:
