Jestem dumny, że na drugim zjeździe podlaskiego Porozumienia spotykamy się w tak licznym gronie. Chciałbym wam podziękować za tę ciężką pracę, którą od lat wykonujecie. To jest praca dla Polski i waszego regionu - mówi lider Porozumienia Jarosław Gowin.
W poniedziałek (31 sierpnia) przyjechał do Białegostoku, by przyglądać się wyborom nowych władz partii w naszym regionem. Ustępujący prezes, czyli Jacek Żalek został niedawno sekretarzem stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, rekomendował na swoje miejsce wicemarszałka województwa Stanisława Derehajło. Była to jedyna kandydatura. Na 124 oddane głosy, nowego prezesa poparły 123 osoby, jedna się wstrzymała.
Czytaj też: Współczesny pszczelarz królową ula zamawia przez internet (ZDJĘCIA)
- Przed nami trzy lata pracy dla tego kraju, dla najlepszego kraju jaki jest na świecie - mówił zaraz po ogłoszeniu wyników Stanisław Derehajło.
Dziękował też Jackowi Żalkowi i posłowi Mieczysławowi Baszko, który rekomendował zresztą na funkcje wiceprzewodniczących. Były już prezes Jacek Żalek stwierdził, że przez swoje 23 lata obecności w polityce zawsze był liderem. I cieszy się, że może przekazać władze nad regionem komuś, kto jego zdaniem zasługuje na przejęcie pałeczki i dźwiganie ciężaru odpowiedzialności.
- Chciałbym poświęcić się wychowaniu syna, który potrzebuje ojca w domu - stwierdził, po czym otrzymał gromkie brawa.
Podkreślał, że będzie też prosił władze krajowe partii, aby w ramach renegocjacji umowy koalicyjnej w ramach Zjednoczonej Prawicy przeforsowały jego pomysł na zmianę prawa spółdzielczego. Chodzi o to, aby władze spółdzielni były wybierane w wyborach powszechnych na wzór tych samorządowych, a nie na zebraniach walnych. Gdzie, jak stwierdził, ludzie prezesów spółdzielni wybierają ich na następne kadencje, przez co są nieusuwalni.
