We wtorek w obecności wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i wiceministra resortu Pawła Bejdy podpisano umowę na dostawę kołowych transporterów opancerzonych Rosomak-L.
Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości mówił, że umowa dotyczy 80 Rosomaków w wersji L, a koszt umowy to 4 mld 300 mln zł.

80 Rosomaków w wersji L jest potrzebnych, bo to podstawowy sprzęt, którym dzisiaj posługują się polscy żołnierze. W siłach lądowych nie brakuje Rosomaków, bo mamy ich około tysiąca, ale w tej najnowocześniejszej wersji są po prostu bardzo potrzebne
- dodał szef MON.
Podkreślił też, że jest to kolejna umowa dla bezpieczeństwa i gospodarki.
Szef MON zaznaczył, że wojsko zamówiło w lipcu 58 Rosomaków, więc łącznie w tym roku zakupiono 138 Rosomaków.
KTO ROSOMAK-L to - jak podał MON - zmodyfikowana wersja klasycznego podwozia KTO ROSOMAK. Do głównych różnic należą: wydłużenie pojazdu, zwiększenie jego nośności, nowy silnik oraz wersja pływającą z falochronem. Podpisana we wtorek umowa obejmuje także pakiet logistyczny i szkoleniowy.
Źródło: